tutorial

1

Ja: Wiesz chociaż coś o tym twoim dręczycielu?

Wysłałam wiadomość do Ludmily nudząc się na zajęciach. Jeżeli chce pracować z dziećmi to znaczy, że potrafię z nimi rozmawiać. Po co mam się tego uczyć?

Ludmila: Jest dziany, jego ojciec ma firmę i on tam pracuje. Studiuje jeszcze medycyne i ma własny dom w centrum miasta. A co? Szukasz kandydata na męża?

Nie dla siebie kochanie.

Ja: Nie martw się złotko, przejdzie w dobre ręce. Jak ma na imię?

Ludmila: 24

Ja: IMIE!

Ludmila: Eduardo. Kończę bo mam zajęcia z mordowania kotów. W życiu nie przypuściłabym, że ten sierściuch ma 32 mięśnie w JEDNYM UCHU?!

Ja: Cóż za niespodzianka. Pa!

Odłożyłam telefon i chwyciłam swój notatnik. Więc wiedziałam, że był ustawiony do końca życia. Tatuś miał firmę a on sam mieszkał w ogromnym domu w centrum Londynu. Doprawdy, tylko Mila (Ludmila - Mila) mogła go nie chcieć. Wzięłam telefon do ręki po czym wpisałam to, co o nim wiedziałam.

Eduardo Smith ma za kilka lat zostać zastępcą swojego ojca? Młody mężczyzna zapewnia, że zrobi wiele aby firma funkcjonowała jak najlepiej:
" Tata ma już swoje lata a ja chcę go wyręczyć. Wiele dla mnie zrobił i pora abym się zrekompensował. " - mówi 24 letni milioner.

Mało co nie spadłam z krzesła czytając ostatnie słowo. Milioner?! Ludmila na prawdę nie wie co straciła! Trochę bałam się wysłać wiadomość do Eduardo, ale w końcu przycisnęłam odpowiednią częsć ekranu i odłożyłam komórkę skupiając się na wykładzie.

Ja: Hej, jestem Leah i chcę ci pomóc poderwać Ludmilę. Odezwij się w wolnej chwili.

Wiadomość zwrotną otrzymałam dopiero po zakończeniu wykładu i wyjściu z sali.

Eduardo: A kim ty dla Ludmily jesteś?

Ja: Przyjaźnimy się, to moja przyjaciółka.

Ja: Słuchaj, widzę, że ci na niej zależy i możesz jej zapewnić dobrą przyszłość, dlatego chce wam pomóc, Eduardo.

Edurdo: Możemy się spotkać? Za 20 minut pod Big Ben'em?

Ja: Za 20 minut pod Big Ben'em. Do zobaczenia.

Eduardo: Do zobaczenia.

Od autora:

Króciutki ale następny będzie dłuższy, obiecuje.

[04.01.2016]