Szpital

64 4 0
                                    

Nie chodziło o to by się wprowadzał na stałe nie , nie ,nie lecz chodziło o to jak tylko ma ochote to niech wpada.
Dziś Klucha nocowała u mnie dlatego postanowiliśmy nagrać cover.
Nagraliśmy Miłość rośnie wokół nas.
Potem zrobiliśmy maraton Harrego Potera.
Było ok. 2 w nocy gdy ktoś zapukał do drzwi. Nie patrząc przez wizier otworzyłam w progu zobaczyłam tak tak to był ON. Zamknełam mu drzwi przed nosem. Słyszałam tylko jak coś mówi nie słuchałam. Pukał i pukał więc otworzyłam mu 2 raz.
- Czego chcesz
- Pszepraszam ale chciałem zaprośić cię no na... Mój ślub
- Spadaj nie chce widzieć cie nigdy więcej na oczy
Zamknełam dzrzwi i poszłam do pokoju. Naszczęście Klucha był w swoim nowym pokoju.
Ja poszłam do swej prywatnej łazienki. Miałam malutką szaweczke wniej leżało srebrne ostrze. Spojrzałam na nie i ciuchutko powiedziałam
- witaj witaj przyjacielu dawno się nie widzieliśmy wiem tylko ty umiesz pocieszyć
Złapałam za przedmiot nie miałam już po co żyć ja już miałam dość.
Przejaechałam żyletką po ręku 3 razy. Poczułam się gorzej czułam jak moje ubranie przesiąka krwiom . Już widziałam światło ale przerwoło je pukanie do drzwi
- Sara moge wejść
Nic nie mówiłam niech myśli że nie słysze.
Nagle zapomniałam że nie zamknełam dzrzwi No do jasnej CHOLERY !!
Nagle do łazienki wbił zdenerwowany Maciek.
- Osz no Kuffa Sara !!! Coś ty narobiła
Słyszałam go doskonale ale xzekaj chwila... On płacze
- Nigdy nie poznałem lepszej osoby nie odchodź ode mnie , ja cb potrzebuje rozumiesz potrzebuje
Krzyczał , nie zauważyłam nawet jak zadzwonił po karetke i BAM ! TU SIĘ FILM URYWA. GDZIE JA JSSTEM ŻESZ ŚWIATŁA OMG CZY TO NIEBO ... A NIE TO SZPITAL...
- Boebao cie - krzyczał Maciek gdy zobaczył że się obudziłam
- Ciiii nic nie mów
- Boebao cie dziewczyno co ty chciałaś zrobić .... O mało cie nie straciłem
- dlaczego nie dałeś mi odejść tak było by lepiej
- czy ty się dobrze czujesz, ide po lekarza a i nie dałem ci odejść... Bo
I wyszedł ale o co cho kurde czemu nie skączył ... Zaraz przyszedł lekarz zrobił mi multum badań i powiedział że jutro będe mogła wyjść.

JUTRO( czyli dziś)
Maciek już wczorej nie pszyszedł dziśaj też. Wypisałam się i wyszłam .
Pod wejściem stali fani chwile z nimi pogadałam a potem wröciłam do domu

*POV Maciuś*

Nie przychodziłem do niej ale ej zaraz mam pomysł zrobie jej niespodzianke. Zrobiłem zakupy i zaczełem przygotowywać kolacje bo było już sporo po 18. Przygotowałem wszystko.
Świece są
Obruż jest
Kolacja robi się
Romantyczny limacik jest
Oki wszystko gotowe
Już podane do stołu gdy nagle słysz otwieranie dzrzwi.
- To ja Maciek jesteś
Weszła do jadalnio kuchni i zobaczyła wszystko
- Podane do stołu - powiedziałem
- Omg Klucha ty tak na serio
- tak
Zjedliśmy w ciszy już miałem wstawa' ale poczułem uścisk na nadgarstku i przyciągnięcie
Dostałem buzi w polika awww sweet
Potem poszedłem do pokoju swojego
Nagle weszła Sara
- Klucha słuchaj...
Nachyliła się wtedy nasze usta się spotkały było poprostu acsjdhbxbd
Oderwaliśmy się od sb bo brakowało nam tchu poczym żuciliśmy się na łóżko i spędziliśmy cudną noc

*RANO*












WOW PRAWIE 500 SŁÓW ... WIEM NIE MA TOMCIA ORAZ MIRCI MIRCIA JEST W MIESZKANIU SPK ALE TOMEK ZAMIESZKAŁ TYM CZASOWO U CIOTKI XD DO NEXTA !!

Kocham CięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz