*Rano*
"POV Sara"
O jezuniu ... My to zrobiliśmy ... Nie wieże ... Omg i na dodatek się nie zbezpieczyli ...
Maciek spał więc szybko się ubrałam i wyszłam z domu. Musiałam wszystko przemyśleć. Usiadłam na ławce w parku i dopiero zdałam sb sprawe że ja go kocham. Te oczy , malinowy uśmiech, piękne kasztanowe włosy ugh poprostu chodzący ideał. Rozmyślałam jeszcze chwile i poszłam do apteki by kupić test ciążowy.
Wróciłam do domu Maciek spał więc pobiegłam do toalety ... Tak wiem jestem bez płodna ale lekarz mówił żebym za karzdym niezabezpieczonym razie sprawdzała czy no ... No wiecie
Ok czekałam na wynik ...
Wyszedł pozytywnie. Jestem w ciąży ?! Ale jak ?! To nie możliwe. Odrazu zadzwoniłam do mojego lekarza. Gdy byłam już w szpitalu pobiegłam do gabinetu lekarza , zapukałam i weszłam.
- Dzień dobry -ja
- dzień dobry pani Saro, co panią sprowadza- lekarz
- bo prosze pana ... Ja w ciąży jestem - ja. Wyjełam test ciążowy i pokazałam
- .. Ale jak to możliwe ?! - lekarz
-prosze pana ja ja nie wiem - ja
- musi pani zostać na obserwacji , zrobimy badania- lekarz
- dobrze - ja
Gdy już leżałam w sali zadzwoniłam do Maćka
- halo maciek ?
- sara ja przepraszam
- dobra ja jestem w szpitalu!
- ale jak to ?!
- przyjedź do tego najbliższego
- ok zaraz bnd
Rozłączyłam sie , bałam też się jego reakcji. Nwm czy on czuje to co ja ... Z przemyśleń wyrwał mnie dźwięk otwierających się drzwi
- sara co jest ?!
- maciek.... Bo ja .... Jestem w ciąży
- ale jak jesteś bezpłodna?!
- sama nie wiem jak, zostaje 1 dzien w szpitalu
- ok ...
- maciek ja musze ci coś powiedzieć ...
- zresztą ja też...
- ok zaczynaj
- nie ty
- zaczynaj!
- no ok, więc Sara ja się w tobie... Poprostu Kocham Cię
- eeee.. Właśnie miałam powiedzieć ci to samo
- czy zostaniesz mojom księżniczką
- królewiczu zawsze i wszędzie ... Tak
I pocałował mnie.
Sorki że długo nie było rozdziałów ..
Postaram się je częściej wrzucać ok
Papa do nexta ;* ❤😂
