ON

196 8 2
                                    

Chłopak był zwyczajny. Taki typowy, prosty i nienerwowy. Dla innych był zwyczajny, ale dla dziewczyn wyjątkowy. Miał to coś w sobie, czego inni chłopcy nie mieli. Tego wdzięku, którym się się odznaczał między innymi.
Ów młodzieniec nazywał się Tobiasz. Miał lat 18. Był miły, przystojny, inteligentny, uczciwy, czuły... Po prostu ideał. Ale jak wiadomo-ideały nie istnieją. Był w jednym, ale nieudanym związku. Wtedy pomyślał, że skoro tyle lasek na niego leci, to czemu by nie spróbować wyrwać następnej. I zdarzyła się okazja. Poznał Martę. Pisał z nią. Spotykali się. Ale w związku nie byli. Jak się później okazało, była to tzw. nieodwzajemniona miłość. Więc chłopak dał sobie spokój. Pomyślał, że jest zerem, totalnym głupkiem, wałkiem i innymi cholerstwami. Ale nie wiedział, że tam gdzieś, istnieje szansa na to, aby znów był szczęśliwy...

MY REAL LIFEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz