NOWY POCZĄTEK

14 0 0
                                    

Na następny dzień chciałam ponownie do niego napisać. Stuknęłam w dymek czatu, ale zaniepokoiło mnie jedno. Komunikat.

"Nie możesz odpowiedzieć na tą konwersację"

CO KURWA?

Postanowiłam zachować spokój ducha. Nie krzyczałam, nie darłam się ani nic z tych rzeczy.

Usunęłam całą konwersację z nim.

Koniec tematu. I tak chciałam już to dawno zrobić, ale nie miałam odwagi. Zero kontaktu z nim to dobry start na dalsze życie. Po co się przejmować jakąś formą z gówna przypominającą człowieka? Truł mi życie. Może nie okazywałam mu tego, ale to czułam, toksyczny człowiek, nic nie warty (chyba, że samego siebie), narcyz, bezczelny. Myślę, że tyle epitetów na niego spokojnie wystarczy.

Zaczynam nowe życie...

...tylko go zablokuję.




MY REAL LIFEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz