08

626 37 0
                                    

*Perspektywa Kelly*

Chwyciłam papierowy kubek w rękę i upiłam kilka łyków kawy. Oparłam głowę o ramię chłopaka i objęłam go rękami w pasie. Trwaliśmy tak chwilę, po czym mój wzrok powędrował na drzwi wejściowe w których stał nikt inny jak Luke. Zamarłam na chwilę, kompletnie nie wiedząc jak się zachować. Jednak on mnie nie znał, więc mogłam być spokojna, mimo że czułam się lekko skrępowana faktem że siedział dość blisko, jego kanapa, stykała się z moją, więc siedział obrócony do mnie tyłem, a plecami niemalże dotykał mojego tyłu głowy. Odwróciłam na chwilę głowę i zauważyłam jak wyciąga telefon i chyba coś pisze, po jakimś czasie odłożył telefon na stolik, a ja usłyszałam charakterystyczny dźwięk przychodzącej wiadomości, w tym momencie Luke odwrócił głowę w moją stronę, słysząc dźwięk, a ja wyjęłam urządzenie z torebki i jak się okazało oczywiście wiadomość była od niego.

Badboy: Co robi moja kujonica?

Moja? Był jakoś dziwnie miły, nie pomijając jednak przezwiska, którego użył. Nie wiem czy powinnam mu odpisać, obiecałam sobie, że nie będę więcej z nim pisać, ale to było silniejsze i zdecydowałam się to zrobić.

Kellyx: Siedzę w kawiarni.

Cholera. Nie przemyślałam tego, właśnie dałam mu duży powód, by zaczął się domyślać, że to ja właśnie jestem tą jakże tajemniczą Kellyx.

-Ooo, z kim tak piszesz? - Tommy spojrzał w ekran telefonu, po czym wyrwał mi wcześniej wspomnianą rzecz z ręki i zaczął czytać wiadomości, natychmiast zabrałam mu urządzenie, jednak przeczytał większość wiadomości - Luke Hemmings? Nie znam go, ale jeśli zrobi Ci coś, powiedz mi, a źle się to dla niego skończy - już po mnie. Luke odwrócił się gwałtownie w moją stronę, słysząc swoje nazwisko. Popatrzył na mnie zdezorientowany i wstał z miejsca, a zdziwienie w jego oczach, przerodziło się w kąśliwy uśmieszek na ustach. Nie wiedząc co zrobić, wziąwszy torebkę chwyciłam brata za rękę i pociągnęłam w stronę wyjścia. Zimny, lecz przyjemny wiatr bawił się moimi włosami, a ja biegłam w stronę auta. Nie wiem czemu to zrobiłam, to był impuls. Wszelkie emocje mną zawładnęły. Po chwili stałam już pod samochodem i czekałam na brata.

<^^>

Przepraszam że musieliście tyle czekać.
Do Zobaczenia!

Julka xx

| Bad Boy | L.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz