3. Na śmierć i życie

110 15 4
                                    

Kolejnego dnia narzeczona Grega wprowadziła się do ich królestwa. Niall nie był tym faktem zadowolony, aczkolwiek był szczęśliwy z racji, że w dniu dzisiejszym odbywa się festyn, na którym jest większość ważnych ludzi, a w tym księżniczek.

Ceremonia trwała w najlepsze, a książę chodził oglądając się za księżniczkami. W końcu zobaczył, że pewna grupa dziewczyn zebrała się wokół zbiorowiska, gdzie walczono na śmierć i życie. Niall podszedł bliżej przyjrzeć się temu zdarzeniu i widział, jak jeden z wieśniaków został powalony przez osobę w kapturze. Chłopak prychnął, myśląc że on też mógłby taką osobę pokonać. Podszedł więc do organozatora tej zabawy i poprosił o miecz. Mężczyzna dał mu, a Niall odwrócił się twarzą do zwyciescy poprzedniej walki. Uśmiechnął się z myślą, że uda mu się wygrać, a głowa przegranej osoby będzie jego kolejnym trofeum.
Niall spojrzał w oczy przeciwnika i stanął do walki, lecz jego przeciwnik walczył równie dobrze, jak on. Tłum krzyczał imię księcia, który zastanawiał się kim jest osoba, z którą walczy. Nagle Niall został powalony przez przeciwnika. Jego przeciwnik delikatnie przejechał mieczem od jego szyi do brzucha, ale chłopak odebrał miecz i powalił swojego przeciwnika na brzuch.

- Mogłbym Cię zabić, wiesz? -Niall usiadł na plecach osoby i szeptał mu na ucho -a z racji, że mam jeszcze honor i godność nie zrobię tego, ale będziesz musiał ściągnąć kaptur, dobrze?

- A książę myśli, że mu wszystko wolno, skoro jest synem króla Horana?

- Dam Ci jeszcze jedną szansę. Za sześć godzin będziemy strzelać łukami. Tylko ja i ty. Jeśli wygram to ujawnisz się.

- A co jeśli ja wygram?

- Już jesteś pewny wygranej?

- Tak, i jeśli wygram to chciała... chciałbym sakiewkę ze złotem.

- Umowa stoi. Widzimy się wkrótce -Niall zsiadł z przeciwnika i odniósł miecz, a następnie podszedł do Grega

- Ile jeszcze będzie trwał ten cyrk?

- Jeszcze z pięć godzin, a czemu pytasz?

- Tak tylko, dobra już pójdę do matki - i z tym odszedł w poszukiwaniu rodzicielki

Po drodze, jak zwykle zebrały się wokół niego księżniczki.

- Drogi ksieciu, jak dostojnie dziś wyglądasz.

- A jak dobrze walczyłeś.

- Przepraszam drogie panie, ale muszę już iść.

- Do zobaczenia wkrótce.

Niall z uśmiechem na twarzy podszedł do swojej mamy, która częstowała się ciastami.

- Mamo, ja wracam, ale wrócę godzinę przed zakończeniem. Źle się poczułem.

- Dobrze synu, uważaj, jak będziesz wracał.

Niall wrócił do królestwa i poszedł spać zapominając o obietnicy, którą dotrzymał osobie w kapturze.

_____________________________________________________________

Nowy Rok,
Trzech Króli,
Urodziny Zayna,
A dzisiaj Dzień Babci.
Tradycją chyba będzie dodawanie rozdziałów w święta.

Dzisiaj tak na szybko rozdział, który wymyśliłam przed spaniem.

xoxo

Taka mała informacja, jeśli czytasz inne moje ff.
Usuwam stare rozdziały MONDAY, ale będą nowe.

Deadly Boy hm... brak tymczasowej weny, chyba będę musiała coś tam pozmieniać itd...

Hug me Niall nadal zawieszone będzie.

A Broken Black Heart... mam małą koncepcje co do tego ff, ale jeszcze muszę ubrać to w słowa. To będzie coś w stylu bad boy, bo mało jest ff o Niallu (a sami wiecie, że większość czytałam, bo są takie ff, gdzie są błędy lub fabuła, która mnie odrzuca od tego), więc to będzie takie coś....

Tyle informacji chyba na dzisiaj...

Wesołych ferii jeśli macie tak, jak ja H5 =)

Pamiętajcie, aby odwiedzać swoich dziadków, nawet tych na cmentarzu (wiem coś mniej więcej o tym) i cieszcie się, jeśli żyją i aby żyli, jak najdłużej.

Cieplutkiego dnia (bo mróz, jak cholera) życzy wasza Monikaoffficial xx

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 21, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Irish PrinceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz