Znowu się budzę. Znowu promienie słońca łaskoczą mój nos. Dzisiaj niestety nie mogę opiekować się Savy. Muszę iść do szkoły.
Znowu zeszłam do kuchni.
-Czy Savy jest chora? - zapytała .
-Nie!- skłamałam.
-Acha- zamyśliła się.
Zjadłam śniadanie, ubrałam się i wyszłam do szkoły.
Po krótkiej drodze weszłam do budynku, którego ściany były całe zapisane w różnego rodzaju grafiti. Szkoła. Weszłam do środka, a po chwili poczułam czyjąś dłoń na moim ramieniu. Ta osoba zaprowadziła mnie do magazynku woźnej. Odwróciłam się, by zobaczyć kto to.
-Niech cię szlag! Chris!- krzyknęłam.
-Nie denerwuj się tak kochanie- odpowiedział spokojnie. Przytulił mnie i pocałował.
-Po co mnie tu zaprowadziłeś?- jęknełam.
-Słyszałem, że coś nie tak z Savy.
-Już wszyscy wiedzą?!
-Nie. Powiedziała mi Abi.
-Ale papla.
-Nie ekscytuj się tak!- rozkazał.- Pomogę ci.Chris to jest chłopak Marisy.
CZYTASZ
CZŁOWIEK I KOŃ XD
RandomMarisa Forbs ma swoją klacz Sevy. Jednak gdy koń zaczyna chorować świat dziewczyny wywraca się do góry nogami. Do tego dochodzą jeszcze problemy miłosne. Czy Marisa da radę wyleczyć Sevy? Czytajcie CZŁOWIEK I KOŃ.