CARMENZnowu zaspałam, to robiło się u mnie codzienne. Nienawidziłam wstawać tak wcześnie, jeszcze z rana nauczycielki na Ciebie krzyczą jakby to one układały Ci życie. Nie chętnie wyszłam z łóżka i ubrałam się oraz zabrałam swoją najważniejszą rzecz - słuchawki. Które mi towarzyszyły przez całą drogę. Gdy weszłam do szkoły było spokojnie i pusto, zajrzałam na plan lekcji, pierwsza lekcja - francuski z moim ulubionym nauczycielem Brain'em. Weszłam do klasy i się zaczęło.
- Bonjour panno Black. Ile razy się już spóźniłaś? - Zajęłam miejsce obok mojej przyjaciółki Stelli.
- Wystarczająco dużo. - Mruknęłam do niego. Pan Brain pokręcił głową, po prostu czekam aż się odwali. Na szczęście nie zwracał zbytnio na mnie uwagi, zajął się lekcją o dziwo. Zawsze mnie brał do odpowiedzi, do zrobienia jakiś gazetek, zawsze ja.
- Szykują się kłopoty. - Szepnęła Stella. W sumie? Nie obchodziło mnie to, przecież co mi mogą zrobić za takie coś. Gdy lekcja się skończyła pan Brain zatrzymał mnie na chwilę.
- panno Black, to już jak widzę - spojrzał do dziennika. - szósty raz. Daję Ci ostatnią szansę, jeszcze raz a będziesz miała do czynienia nie zemną, ale z dyrektorem.
- No chyba sobie pan żartuje. Za spóźnienie do szkoły? - Patrzyłam na niego z niedowierzaniem, to proszę bardzo zmieńcie godzinę, bo ja o 6 zmęczona nie mam ochoty wstawać.
- Zapisałaś się do tej szkoły tak? To teraz przestrzegaj zasady. - Przewróciłam oczyma, odwróciłam się i jak najszybciej wyszłam z klasy. Najchętniej jutro, pojutrze także bym zaspała, ale już miałam i to nie raz do czynienia z panem Devries'em - dyrektorem szkoły. Na to wychodzi że będę musiała przychodzić punktualnie. Na przerwie śniadaniowej dosiadłam się do stolika Oliviera, Jamesa oraz plastikowej Eleanor, którą bardzo lubiłabym gdyby nie to jej wywyższanie się. Błądziłam wzrokiem po stołówce w poszukiwaniu blondynki.
- Spokojnie, kupię Ci nową.
- Nawet nie będzie Ciebie na nią stać! - No i znalazłam, wrzaski Stelli rozchodziły się po całej szkole. Jakaś mała dziewczynka oblała przez przypadek jej bluzkę.
- Przecież to tylko bluzka. - Mruknęłam gdy usiadła obok nas, spojrzałam na jej top, miałam ochotę powiedzieć że nie ma czym się martwić bo jest koszmarny.
- Wiesz ile ona kosztowała? A ta mała suczka zapłaci mi za nią. - Na jej miejscu też bym była troszkę zła, ale ludzie... to tylko ubranie! Przecież i tak nie będziesz ją nosiła za kilka miesięcy. Zauważyłam że na stołówce znalazła się pani Weatherby. Wykształcona mało cierpliwa stara nauczycielka która o ile wiem - uczy młodsze klasy, zmierzała w naszą stronę.
- I kto tu będzie miał kłopoty. - Zachichotałam cicho.
- Panno Earnshaw, mogę prosić na chwilę? - Popatrzyła na nią morderczym wzrokiem. Stella nie chętnie wstała i poszła za nią. Dużo się dzisiaj dzieje.
- A ciebie to czasem nie chcieli wyrzucić z szkoły? - Zagadnęła Eleanor patrząc w moją stronę.
- Za co niby? Za to że spóźniłam się 6 raz pod rząd?- Zachichotałam, Oliver swój wzrok skierował na mnie i się uśmiechnął. Wiedziałam że u niego zainteresowanie wzbudzają tylko "bad girl", może i do nich należałam ale nie pokazywałam swojego ciała jak to robi jego dziewczyna Eleanor. Gdy dzwonek zadzwonił poszłam na lekcję nudnej biologii, nauczycielka była nawet okej, spokojna i w dodatku pozwala spać. Chociaż ja i tak zajęłam się swoim życiem - muzyką. Na przerwie znalazłam Stelle która w rękach trzymała dużą stertę kserówek.
- A to co?
- Muszę to zanieść do dyrektoraTo dopiero początek kary. - Mruknęła na co chciałam się zaśmiać. - Ta suka powiedziała tej żmii że niby ją uderzyłam.
- A co zrobiłaś?
- Ja ją tylko szarpnęłam! - Istna Stella. Wzięłam połowę tych kartek żeby jej pomóc. Taaa, Carmen pomaga. Nagle ktoś na schodach się ze mną zderzył, kserówki się rozsypały.
- No i co zrobiłeś debilu? - Blondynka zaczęła rzucając się na chłopaka.
- Oh, nie za dużo Ci już problemów Stella? Zostaw go. - Odsunęłam ją od niego.
- Carmen, co się z tobą dzieje?Nie widzisz że teraz czeka mnie zbieranie tych wszystkich kartek!?
No i pierwszy rozdział za nami. Mam nadzieję że się podoba :3
☆CZYTASZ - KOMENTUJESZ - DAJESZ GWIAZDKĘ. ☆
CZYTASZ
Druga Strona Ciebie |ZAWIESZONE
Teen Fiction*** Każdy człowiek ma dwie twarze, Tę znaną wszystkim i tę prawdziwą... *** Gatunek:FanFiction, Dla nastolatków Ostrzeżenie: Przekleństwa