Ważna notka na dole polecam. Gdy skączyliśmy się całować postanowiliśmy że oglądniemy jakiś film. Przyszli jeszcze do nas Martyna i Charlie. Przygotowaliśmy wszystko nawet film. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Szybko otworzyłam drzwi i zobaczyłam w nich Martyne i Charlsa. Przywitałam się z nimi przytulasem i buziakiem w policzek. Leo przytulił obu i podszedł do mnie był jakby zazdrosny gdy śmiałam się z czegoś z Charliem. Wreszcie postanowiliśmy oglądnąć film był to oczywiście horror. Jak ja uwielbiam horrory (Wyczujcie ten sarkazm). Nie znam nazwy lecz w połowie filmu Charls i Marti wyszli i wszystkie światła zgasły.
-CHARLIE MARTYNA- Krzyknełam
-GDZIE WY JESTEŚCIE- Popłakałam się i przytuliłam się do Leondre. Po chwili czułam czyjeś ręce na moich ramionach. Z prędkością światła wskoczyłam na kolana Leo. Nagle było już jasno i usłyszałam śmiech. Wszyscy się śmiali ja jedynie wyszłam z pokoju ubrałam buty i wyszłam na dwur. Pobłądziłam trochę i postanowiłam wrucić do mieszkania. Weszlam do domu i od razu przytulil mnie Leo. Rozmawialismy chwile i poszlismy spac.
Obudzil mnie moj ulubiony budzik (sarkazm 2). Wstalam z luzka i postanowilam sie ubrac.
Zrobilam moja poranna toalete.
No kochani to koniec rozdziału. Zapraszam na kolejny a od kolejnego wprowadzam systematyczność rozdziały będą w piątki. Ten rozdiał ma 792 słów. Zostańcie ze mną. WAŻNE JEŻELI CHCECIE MOGĘ ZROBIĆ MARATON TYLKO MUSICIE PISAĆ KOMENTARZE TYPU CHCEMY MARATON LUB COŚ TAKIEGO
CZYTASZ
Bars And Melody- Moja Historia
FanfictionTo historia o 4 nastolatkach. 2 dziewczynach. 2 chłopakach O przyjaźni I miłości Zapraszam do czytania