@palili123
@palili123
@palili123Od razy przepraszam że dawno nie dodawałam ale nie miałam czasu
*Następny dzień*
*Patrycja*Siedziałam sama w domu i przeglądałam internety (hihi od aut). Postanowiłam zadzwonić do Leo.
P. -Cześć przeszkadzam?
L. -Ty?? Nigdy
P. -Co robisz?
L. -A no nic a ty?
P. -Hmm gadam z tobą
L. -Może do mnie przyjdziesz
P. -Ok zaraz będęByliśmy sąsiadami a więc daleko do siebie nie mieliśmy. Uczesałam włosy i zrobiłam 2 warkoczyki które spiełam z tyłu głowy (Myślę że wiecie o co chodzi XD od aut.) Ubrałam moje super stary i brązową kurtkę ze skóry. Wybiegłam z domu. Dojście do jego drzwi zajęło mi 10 sekund. Zapukałam 3 razy do drzwi a one odrazu się otworzyły. Otworzył je Leo, i odrazu przywitał mnie mocnym uścisiem
17:14
Jestem w domu. Nudzę się z tej nudy mogła bym kogoś zamordować. Nagle ktoś zapukał
Ooo ma przejebane- pomyślałam
-KTO TAM-.krzyknęłam
-KTOŚ WAŻNY-. Usłyszałam. Podbiegłam do drzwi i je otworzyłam. W nich ujrzałam dziewczynę. Mniej więcej w moim wieku. Była ona szczupła wysoka i miała krótkie blond włosy. Miała na imię Paulina. Zaczęła mi opowiadać że jest zaginioną siostrą Leo. Jak to ja od razu jej uwieżyłam i zaprowadziłam ją do Leo. Powiedział że nie musze pukać, a więc zrobiłam takie...Z BUTA WIEŻDŻAM... Odrazu zobaczyłam leondre w samych spodniach.
-Leo ubieraj się. Masz gościa!!
-No już już. Powiedział Leo- Kto do nas zagościł?-. Spytał Leo
-Człowiek
-A może to ufo.- powiedział Leo
-Chyba nie.- powiedziałam
-Mam na nimi Paulina.- Powiedziała dziewczyna.
-Hmm kojarzę
-Jestem twoją zaginioną siostrą
-A ja myślałem że to ty mi ukradłaś kubek z Starbucks'a
-Leondre Antonino Devires!!-. Krzyknęłam
-co.
-Nie przywitasz się ze mną?-. Powiedziałam udając focha
-No już już.- podszedł do mnie i mnie pocałował.
-Ja już muszę iść- Powiedziała paulina
-Szkoda paa- powiedzieliśmy churkiem.
-Pa.- odparła. Gdy wyszła Leo czybko popatrzył się na drzwi.
-Jesteśmy sami wiesz o tym
-wiem
-To co robimy
-Hmm no niewiem. Powiedziałam wskazując na usta
-mi się ta opcja podoba
Zaczął mnie całować. Przysunął mnie do siebie a między nami nie było żadnej przestrzeni. Brunet wziął mnie na ręce nie przerywając pocałunku. Oplotłam nogi na jego talii ,a on zsunął ręce na moje pośladki. Mój mały zboczuszek zaniósł mnie do swojego pokoju położył na swoim łużku. Usiadł na mnie i przestał mnie całować. Po jego policzku spłynęła łza.
-Dlaczego płaczesz?-.zapytałam
-Bo ja cie tak cholernie kocham.
-Ja ciebie też
-Boje se że Cię stracę
-Ja też ale wieże w to że będziemy na zawsze.
-Ja też-. Uśmiechnął się leondre.
-Idziemy spać?-. Zapytałam
-spoko-. Położyliśmy się obok siebie i zasneliśmyTo koniec na dziś. Taka nuda trochę ale będzie się działo. Kocham was moje aniołki
CZYTASZ
Bars And Melody- Moja Historia
FanfictionTo historia o 4 nastolatkach. 2 dziewczynach. 2 chłopakach O przyjaźni I miłości Zapraszam do czytania