Prolog: Pamiętnik

156 6 0
                                    

30 czerwca 2015

Kochany pamiętniku! Nie wiem od czego zacząć. Tak wiele uczuć chce zostać zapisanych na papierze, jednak nie umiem ich opisać. Tak ciężko przychodzi mi chociażby myślenie o nich, a co dopiero przelanie ich na papier. Moje łzy moczą śnieżno biały papier. Dlaczego mnie to spotkało?! Co takiego zrobiłam!? Mam dość tego i tak nic nie wartego życia. Może gdybym je skróciła to było by dobrze? Może byłabym wtedy szczęśliwa? Nie chcę tchórzyć. W końcu każdy może się zabić. Poddać... Stchórzyć...
Nie jestem każdym. Chociaż spróbuję żyć, a czy to się uda- zobaczymy. Kochany pamiętniku, nie piszę w tOBIE
tylko po to by rozprawiać na temat męstwa czy też życia. Nie... Muszę Ci o czymś opowiedzieć. Dzisiaj w szkole znowu mnie ośmieszył! A ja tylko powtarzałam do sprawdzianu z niemieckiego- nic mu nie zrobiłam, a on podszedł i oblał mnie sokiem pomarańczowym. O ironio! To mój ulubiony. Nie dość, że zniszczył mi podręcznik to jeszcze ulubioną bluzkę. Mam go dość! Czemu to robi zapytasz. Bo go kurde ośmieszyłam gdy powiedziałam , że Juliusz Ceraz nie był królem (jak on twierdził) tylko cesarzem! Od tamtej pory ubliża mi przy każdym kroku, lecz czuję, że to dopiero początek...
Gdyby tylko on mnie nękał, byłabym wdzięczna Bogu. Ojczym znowu przyszedł. Tym razem nieskończyło się tak jak zwykle, postanowił pójść na całość. Jeszcze nigdy tak nie płakałam,moja poduszka była cała mokra. Czym sobie na to zasłużyłam...?

Uratuj MnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz