Nowe "lepsze" życie

68 5 2
                                    

Marzyłam o tej chwili od dawna. Chciałam tego. Wręcz pragnełam całym swoim jestestwem. Ludzie! Jestem W O L N A!!! Chciałam krzyczeć z powodu eufori, która wzieła w posiadanie mój umysł. Tylko... Przecież nie mam niczego. Co ja teraz zrobię? Wprawdzie mogłabym wrócić do domu, ale boję się tego co mnie tam spotka. Chodząc tak ulicami układałam w głowie plan. Tak wiem, jestem taka przebiegła. Znalezienie pracy nie może być takim wielkim problemem, prawda? Weszłam do jakieś zapuszczonej knajpki. Pomieszczenie było przesiąknięte papierosowym dymem. Przy obskurnych stolikach siedzieli sami mężczyźni, których obsługiwała rudowłosa barmanka. Szybkich krokiem, będąc obserwowaną przez klientów, podeszłam do lady.
-Dzień dobry.- powiedziałam prawie szepcąc, lecz ona i tak usłyszała.
-Cześć! Co mogę podać?- zapytała wesoło. Gdy się uśmiechała wokół kącików ust powstawały zmarszczki, które dodawały jej tylko uroku.
- W sumie to szukam pracy, ale jeśli nie ma etatów...- zaczełam i chciałam już wyjść, gdy powiedziała:
-Przyda mi się pomoc. Sama ledwo co się ze wszystkim wyrabiam. Tak właściwie to jestem Emilia, a Ty?
-Róża. Miło mi- me serce aż po brzegi wypełniło się nadzieją. Tak!!! Udało się. Uśmiechnełam się jak najszczerzej umiałam.
-Naprawdę mogę zacząć pracę?
- A ile masz lat?- nie wiedziałam co odpowiedzieć. Skłamać czy mówić prawdę?
- Szesnaście- Emilia momentalnie przestała się uśmiechać.
-Wyjdź i wróć za 2 lata- były to ostatnie słowa, które do mnie skierowała. Szybko wybiegłam z tego miejsca. Była już ciemna noc, którą rozjaśniały lampy i księżyc. Co ja teraz zrobię? Idąc ciemną uliczką usłyszałam stupot ciężkich kroków.
-Maleńka! Zaczekaj!- zawołał za mną męski głos. Nie zwlekając- przyśpieszyłam, lecz on także to uczynił. Nie potrzeba było wiele czasu aby mnie dogonił. Niestety miałam złą kondycję. Poczułam jak cudza dłoń zaciska się ma moim ramieniu.
- Spokojnie. Zaraz wszystko się skończy- skończywszy mówić uderzył mnie czymś w głowę. Moje ciało stało się cieżkię i upadłam. Chwilę po tym straciłam przytomność...

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Notka od autorki:
Dziękuję wszystkich, którzy to czytają :). To wiele dla mnie znaczy ^-^ i to tyle z ogłoszeń- dziękuję za Waszą obecność :)

Uratuj MnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz