Marzenia...

123 9 0
                                    


Przyjechał do Niej... Niby daleko jakoś szczególnie nie było, ale nie miał odwagi zobaczyć się z Nią wcześniej, choć znali się już dość długo. Gdy zapukał do drzwi Jej domku, była strasznie zdziwiona, ba, na początku nawet Go nie rozpoznała. Stali przez chwilę patrząc na siebie nawzajem. Chciał Ją przytulić, ale nagle cała ta odwaga, wszystko to co planował... Nie potrafił. Spuścił głowę, nie miał odwagi spojrzeć w Jej cudowne oczka. Złapała Go za rękę i wciągnęła do siebie do domu. Przytuliła się do Niego, i nim zdążył ponownie spuścić wzrok popatrzyła w zwierciadło Jego duszy... W oczy. Była zaskoczona tym co w nich zobaczyła. Nie sądziła że jest dla Niego tak ważna. Pocałowała Go... Wiedziała że o tym marzy, był też świadoma tego że choć strasznie tego pragnie nie odważyłby się na coś takiego. Sama tego chciała. Położyła Jego dłonie na swoich pośladkach i w wszeptała mu do uszka co ma zrobić. Po chwili obejmowała Go nogami w pasie, podtrzymywana przez Niego. Patrzyli sobie w oczy, ciesząc się dotykiem. Niby niewiele, ale dla Nich, a w szczególności dla chłopaka, było to coś wyjątkowego. Pocałował Ją. Najpierw nieśmiało, ledwie muskając Jej słodziutkie wargi swoimi... Ścisnęła Go mocniej udami, oplatając mu szyję rękami. Zaczęli się całować, z każdą chwilą coraz namiętniej. Gdy skończyli poszli do Jej pokoju. Kazała mu się położyć, na plecach, a sama... Położyła się na Nim. Wtuliła się w Niego i leżeli tak, wpatrzeni w swoje oczy, rozmawiając...

Usnął. Po raz kolejny z łzami w oczach. Marzył o tym, ale wiedział że to nie możliwe... Kochał Ją, a mimo to... Nie mogli być razem. Nic do Niego nie czuła... Nigdy nie będzie dla swojej Księżniczki tym jedynym, wymarzonym Księciem... Był zerem... Nie zasługiwał na Nią... Nie miał u Niej najmniejszych szans, a mimo to... Kochał


Sad StoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz