Stefan:
Minęło kilka dni od tych okropnych zdarzeń. Z Eleną wydaje się być lepiej. Dużo czasu spędza z nami , rozmawia , śmieje się nawet czasem. Jestem zdziwiony jej nagłą zmianą ale cieszę się, że stara się jakoś z tym pogodzić. Jednak czasami mam wrażenie, że to jest wszystko gra, że udaje przed nami poprawę a w rzeczywistości przeżywa to tak samo. Zdaje sobie sprawę, że nie tak łatwo się pogodzić ze stratą wiem to po sobie, wszystko jest kwestią czasu. Czasami czasami zdaje mi się , że słyszę jej płacz lecz może tylko mi się zdaje.
Już sam nie wiem co jest prawdą a co nie. Naprawdę chciałbym, żeby to wszystko co teraz robi okazało się prawdą a nie przykrywką.
Elena:
Nie żałuję tego co chciałam zrobić , jedyne co żałuję to tego, że mnie uratowali. Jednak postanowiłam, że pokaże im , że jest lepiej. Uśmiecham się, spędzam z nimi czas nawet czasami gdzieś wychodzimy. Ale to tylko pozory , nie chce być przez nich kontrolowana, słuchać ich rad albo, że już czas pogodzić się ze stratą.
Nic nie wiedzą , nic. Nie stracili tyle osób w życiu ile ja i wciąż je tracą. Chciałabym to zakończyć , naprawdę nie marzę o niczym innym. Z jednej strony wyrządziłabym tym krzywdę Jeremiemu i reszcie. A z drugiej to wiem , że beze mnie byłoby im lepiej . Teraz tylko się martwią z mojego powodu a tak to mogliby być szczęśliwi i mieć życie jakie zawsze sobie marzyli.
Tak , już teraz wiem co muszę zrobić. To jedyne wyjście aby i ja i oni poczuli ulgę. Zrobiłam wszystko co należy , podeszłam do okna jeszcze raz ten jeden ostatni spojrzałam na pokój , w którym spędzałam ostatnie tygodnie i wyskoczyłam przez okno jedyne o czymś myśląc to to, że w końcu będę wolna.
Stefan :
Obudziłem się około 9 na dole słyszałem pogawędkę Alaricka i Jeremiego, tak od kiedy Rick do mnie zadzwonił praktycznie tu mieszkam. W sumie wolę mieszkać z nimi niż sam tu przynajmniej coś się dzieje i mam się do kogo odezwać.
Zszedłem na dół gdzie Alarcik z Jeremym robili naleśniki. Chodź gustuje w innym jedzeniu chętnie spróbuję to co robią. Przywitałem się z nimi po czym usiadłem przy stole po tym jak zapewnili mnie , że nie potrzebują pomocy.
- Elena jeszcze śpi? - spytałem zauważając jej nieobecność w pomieszczeniu.
- Jak widać - powiedzieli równocześnie po czym spojrzeli na siebie i się zaśmiali. Uśmiechnąłem się patrząc na nich starających się wprowadzić trochę światła do naszego życia.Śniadanie przebiegło w bardzo pogodnej atmosferze co w naszej sytuacji było rzadkością. Rozmawialiśmy jeszcze o znalezieniu Liv i Luke'a ,którzy to po przerwanym zaklęciu podrożników gdzieś zniknęli i do tej pory nikt o nich nie słyszał. Nie możemy wiecznie mieszkać na obrzeżach Mystic Falls to w końcu nasze miasto dlatego chcemy żeby bliźniaki zlikwidowali granice i moglibyśmy w spokoju wrócić do swoich mieszkam chociaż nie wiem czy ja albo ktokolwiek inny chce przebywać w pensjonacie, który w każdym miejscu przypomina o Damonie.
Dochodziła jedenasta. To dziwne , przecież Elena tak długo nie śpi. Pójdę sprawdzić co ona tam tak długo robi.
W pokoju nie było żywej duszy co mnie zdzwiło bo nie przypominam sobie , żebym słyszał kogolwiek wychodzące z domu jednak otwarte okno wyjaśniło to czemu nie słyszałem.
Zastanawiam się gdzie mogła pójść gdyby chciała wyjść mogła to zrobić drzwiami. Moją uwagę przykuła płyta z doklejoną kartką na której były inicjały każdego z nas napisane jej pismem, które bez problemu poznałem.Tak więc zadzwoniłem do wszystkich przyjaciół , którzy zjawili się niecałe 20 minut . Wyjaśniłem im co się wydarzyło i podłączyłem płytę do telewizora.
Na ekranie pojawiła się Elena , która patrząc się prosto w kamerkę zaczęła mówić
- Sama nie wiem czemu nagrałam to, mogłam wszystko wyjaśnić w liście ale postanowiłam, że w taki sposób będzie łatwiej. Otóż postanowiłam odejść. Wiem, że jest to dla was ciężkie do przyjęcia ale beze mnie będzie wam lepiej. A ja nie daje sobie rady z całą sytuacją mimo , że staram się was uszczęśliwić nie okazując tego. Wiem, że was męcze dlatego postanowiłam, że i dla mnie i dla was odejście będzie najlepszym wyjściem. Nagrałam ten filmik , żeby się pożegnać. Chcę żebyście widzieli , że was wszystkich mocno kocham i chce , żebyście wasze życia były takie jakie sobie wymarzycie. Żyjcie pełnią życia i zapomnijcie o istnieniu Eleny Gilbert. Tak będzie wam łatwiej. Dziękuję za wszystko co kiedykolwiek dla mnie zrobiliście i za wspomnienia jakie mam z wami. Żegnajcie - powiedziała po czym płyta z płaczącą brunetką się skończyła a w salonie zapadła cisza.Zapraszam do komentowania!
![](https://img.wattpad.com/cover/58176315-288-k208093.jpg)
CZYTASZ
Miłość silniejsza niż śmierć
RandomWydawać by się mogło, że wszystko będzie dobrze ... Przyjaciele tworzą plan mający na celu zabić wszystkich podróżników Tym samym ma to spowodować powrót ich zmarłych przyjaciół Jednak co się stanie gdy nie wszystko pójdzie zgodnie z planem ? Co z...