- Amelio. Powiedz mi kiedy pierwszy raz użyłaś żyletki.
***
Czwartą klasa. Amelia znów była sama. Jej "przyjaciółka" ją zostawiła. Chlopcy nie chcieli już się z nią bawić. Każda przerwa była dla Amelii straszna. Samotne siedzenie pod klasą. Wpatrywanie się w ścianę. Wspomnienia. Amelia w pewnym momencie nie wytrzymała. Na jednej z przerw zamiast usiąść, jak zawsze pod klasą, Amelia poszła do łazienki. Zamknęła się w kabinie i wyciągnęła tęperówkę. Od kręciła ostrze i zrobiła kilka cięć na nadgarstkach. Delikatnych. Aby nikt ich nie widział.
***
- Wtedy właśnie się to zaczęło.
- Ale co przeważyło, że jednak odważyłaś się to zrobić?
- Samotność. Bezsilność. Życie.... Miałam po prostu już tego dość. Nie dawałam rady.
- Co poczułaś po tym jak to zrobiłaś?
- Ulgę.***
Amelia siedziała w kabinie przez resztę przerwy. Wszystkie troski, cały strach i bezsilność, ulotniły się. Zniknęły jak za dotknięciem magicznej różdżki. Dziewczynka poczuła niewiarygodną ulgę. Była wolna. Wolna od tego całego syfu. Mogła żyć. Normalnie żyć.
***
CZYTASZ
NIE KOCHASZ MNIE MAMO?
Teen FictionAmelia ma 15 lat i przebywa w szpitalu psychiatrycznym. Właśnie odbywa rozmowę z psychologiem. Opowiada o najgorszych momentach swojego życia. Można powiedzieć, że mówi o całym życiu.