#9

3.1K 198 20
                                    

-Dobra. Nieważne. Co było dalej?

***

Dom. Łazienka. Jej najlepsza przyjaciółka w ręce. Siedzi tu już godzinę. Zrobiła mnóstwo cięć. Musiała doznać tego pięknego uczucia ulgi. Musiała na chwilę oderwać się od świata. Niestety nie trwało to długo. W domu rozbrzmial dźwięk dzwonka do drzwi. Amelia poszła otworzyć. W wejściu stała dziewczyna z jej klasy. Nie jej stara przyjaciółka. Inna.
- Idziesz na dwór? - spytała radośnie dziewczyna. Ona zawsze jest taka wesoła i beztroska. Amelia też by tak chciała. Jej myśli ostatnio krążą wokół jednego chłopaka z jej klasy. Jednak on mam dziewczynę. Bardzo się kochają i są szczęśliwy. Pozatym on i tak nie zwrócił by uwagi na Amelię. Jest zbyt... "Inna".
- Jasne, że idzie. - w przedpokoju pojawiła się matka Amelii. Ona się zmieniła. Nie jest już taka sama jak kiedyś. Nie bije Amelii, nie wyzywa. Też jest inna.
Amelia założyła buty i wyszła na dwór z dziewczyną. Przed domem stał " on". Serce na chwilę jej stanęło. Chciała się wycofać. Jednak nie mogła.

***

- To przez tego chłopaka się ciełaś?
- On był tylko jednym z powodów. Jednak muszę się przyznać, że one powoli znikały.

NIE KOCHASZ MNIE MAMO?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz