Nie wiem ile czasu tak siedzieliśmy, ale po pewnym czasie usnęłam.
Obudziłam się przekryta kocem a obok mnie leżał Dymitr. Włosy miał całe rozczochrane i zajmował większą część łóżka. Powoli aby go nie obudzić przykryłam go kocem. Mruknął coś przez sen i objął mnie ramieniem. Bezwiednie zaczęłam bawić się jego włosami a on zaczął MRUCZEĆ! To było takie słodkie...
Nie mogłam już zasnąć więc po prostu leżałam i patrzyłam się w sufit. Nawet się nie zorientowałam że Dymitr się obudził i teraz uważnie mi się przypatruje.
- To było przyjemne.
Aż podskoczyłam kiedy się odezwał i gdyby nie jego ramie spadłabym z łóżka.
- Nie strasz mnie tak.
- Ja cię nie straszę, to ty się zamyśliłaś. Musisz się jeszcze wiele nauczyć bo nie przetrwasz. Można cie łatwo podejść.
- Czepiasz się a tak mruczałeś przez sen to ci to nie przeszkadzało.
Dymitr oparł się na łokciu i teraz jego twarz znajdowała się nad moją.
- Mruczałem?
- Noo. To było taakie słodkie.
- Uważasz że jestem słodki?
Dymitr wyszczerzył się do mnie.
- Nie, powiedziałam że słodko mruczałeś.
- Jaasne. Niech ci będzie, ale to było naprawdę przyjemne. Chyba będę częściej cie odwiedzać. A szczególnie w czasie drzemki.
Szturchnęłam go w ramie i zaczęłam się odkopywać spod koca. Kiedy wreszcie się wydostałam, zeszłam na dół do kuchni zrobić sobie herbatę. Nie musiałam długo czekać, jak Dymitr stanął u mojego boku i obserwował moje starania.
- Masz na coś ochotę?
- A co proponujesz, panno Izabello?
- Hmmmm dla ciebie szklanka mleka, kotku.
- Ejj co tak skromnie. Jestem twoim gościem.
- I tak czujesz się to jak u siebie, więc...
Dymitr stanął za mną i objął mnie w pasie.
- A jak ładnie po prosze? Proooooosze.
- No dobra. Może być herbata czy wolisz kawę?
- Poproszę herbatę.
- Ok. Rozgość się w salonie, a ja zaraz przyniosę.Dymitr wyszedł z kuchni, a ja poczułam się dziwnie osamotniona. Coś za szybko się do niego przywiązuje...
CZYTASZ
Szmaragdowe spojrzenie
FanficBella jest cichą, skromną dziewczyną nie przepadająca za nowym towarzystwem. Może to przez to, że rodzice się rozwiedli i sama bała się, że straci kogoś, kto stanie się dla niej kimś ważnym? Wszystko jednak ulega zmianie, kiedy do jej klasy w poło...