Rozdział 8

208 23 7
                                    

ZPW Nataszy

Muszę iść do Slendera aby przydzielił mi pokój. Ok idziemy XD Minęło kilka minut zanim znalazłam jego pokój ale udało mi się. Pukam..

-Wejdź moje dziecko-jak usłyszałam tak zrobiłam- pewnie przyszłaś abym przydzielił Ci pokój

-No czyta mi pan w myślach-uśmiechnęłam się

-Papo albo po prostu Slender-poprawił mnie szybko

-No dobrze... Pa..papo to który numer pokoju mam??

-Tu masz klucze a numer pokoju to 516

-Dziękuję

Wychodząc z jego gabinetu wpadłam na kogoś.. był to Masky

-Ojeku przepraszam nie chciałem- powiedział zakłopotany chopak

-Nic się nie stało Martyna jestem- podałam chłopakowi ręke ten to odwzajemnił

-Masky

-Wiesz gdzie znajduje się pokój 516??

-Tak, to zaraz obok mnie zaprowadzić Cię??

-A mógłbyś??

-Ciebie?? Zawsze

Całą drogę do pokoju gadaliśmy o pierdołach. Gdy doszłam pod mój pokój podziękowałam chłopakowi za pomoc i weszłam do środka. Zamarłam. Pokój był przepiękny, ściany były szare z czarno-białymi pasami, meble i ozdoby były białe, na ścianch wisiały przepiękne lampki w kształcie serc. Zakochałam się XD Teraz trzeba tylko się rozpakować. W trakcie pakowania do pokoju wbiła mi Clock Work

-Zbieraj się- powiedziała z bananem na twarzy

-Gdzie?? Po co??....

Czy on może kochać??  \\ JeffTheKillerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz