Drzwi otworzyły się z hukiem a na mnie rzucił się mój brat.
- Lenny! Wróciłeś! - wołałam.
Byliśmy najbardziej zgranym rodzeństwem na świecie!
- Jak się ma moja malutka siostrzyczka? - spytał szczypiąc moje policzki.
- Ykhym.. Jesteś tylko dwa lata starszy cwelu - burknęłam.
- Cyli nasa Emi jest juz duzaa! - zaczął się ze mną droczyć.
- Auć! - krzyknęłam.
Lenny położył się na mojej ręce.
- Chryste, coś ty zrobiła?! - spytał.
- Yyy... Drobny wypadek na rolkach...
- Coś poważnego?
- Trochę... Ręką złamana w trzech miejscach...
- Jeju... Ja.. Przepraszam... Nic ci nie jest? - zapytał z troską.
- Trochę boli grubasie! - krzyknęłam i rzuciłam w niego poduszką. Walczyliśmy tak do czasu, aż Kate nie przyszła po nas.
- Marsz na obiad! - krzyknęła a ja i Lenny zaczęliśmy się śmiać.
- Z czego się śmiejecie?! Natychmiast na dół!I wtedy wybuchnęliśmy śmiechem. Kate się tak zdenerwowała, że wzięła nas za ręce a przy obiedzie dostaliśmy zakaz na poduszki (tak dziwne, ale ona ma 6 lat ;p).
Po obiedzie poszłam sprawdzić Facebooka.
Lenny Charlotte (12)
Poszłam do jego pokoju i grzecznie zapytałam, po jakiego grzyba pisze do mnie z pokoju obok, a on zamachanął się poduszką. Nie trafił we mnie, bo ukucnęłam, natomiast siostra dostała prosto w twarz. Ze śmiechu aż turlałam się po ziemi.
Spojrzałam na zegarek - 15:06
Muszę się szykować.
Ubrałam miętową sukienkę do kolan i czarne balerinki, a włosy upięłam w luźnego warkocza i przerzuciłam go na bok. Wyglądałabym nieziemsko, gdyby nie ten gips... Jeszcze 2 miesiące... Ehh.. Nigdy więcej nie założę rolek. Gdy skończyłam się szykować zdałam sobie sprawę, że powinnam już wychodzić. W ostatniej chwili zawołał mnie brat.
- Gdzie idzieesz?
- Z Joshem do KFC, a coo?
- Poczekaj.
Szybko wziął buty i założył kurtkę.
- Idę z wami - oznajmił.
5 minut później Josh napisał mi SMS-aDo: Emily
Od: Josh
Sory że tak wyszło, moja starsza siostra Suzane się uparła, że chcę z nami iść...Przypadek? Nie sądzę.
Natychmiast mu odpisałam.
Do: Josh
Od: Emily
Nie martw się - mój brat też przyjdzie ;)Do: Emily
Od: Josh
Hahaha, czyżby podwójna randka?Co?! Jaka randka?! Postanowiłam mu nie odpisywać... Pogadam z nim jak wyjdziemy z KFC.
Ja i Lenny staliśmy w umówionym miejscu i czekaliśmy. Po drodze odpowiedziałam mu o smsie.
- Komuś tu się podobasz - powiedział z nadzieją w głosie.
- Paanie, nie denerwuj mnie
pan! - zaczęliśmy żartować.16:10 a ich jeszcze nie ma... Dziwne... Przecież powiedziałby gdyby coś się stało...
5 minut później gdy ja i Lenny chcieliśmy już iść zobaczyliśmy, że Josh i Suzane biegną przez park.
- Przepraszam że tak długo, ale komuś, nie będę pokazywać komu po drodze podarła się sukienka - wysapał zdenerwowany Josh.
- Upsik... - powiedziała SuzaneJa i Josh przedstawiliśmy sobie rodzeństwo a następnie weszliśmy do KFC. Chłopak zarządził, że Suzane i Lenny mają znaleźć sobie inny stolik.
Bardzo się ucieszyli. Widziałam jak na siebie patrzyli. Chyba wpadli sobie w oko. Ah, te 15-latki...
Z Joshem poszliśmy zamówić skrzydełka. Dokupliśmy colę i usiedliśmy na kanapie.
- Emi... Muszę ci coś powiedzieć...
YOU ARE READING
Candle
Random13-letnia Emily ma problemy w szkole. Jest poniżana i gnębiona. Pewnego dnia poznaję Suzane, która daje jej niezwykłą świecę. Zadaniem Emily jest ocalenie świeczki przed Joshem.