Rozdział 1

114 0 0
                                    

Siedziałam w samolocie do Nowego Jorku. Nowi znajomi nowe otoczenie a przede wszystkim , życie bez ojca i Alexa. Mam po nich pamiątke na zawsze. Moje plecy , które całe są w bliznach. Pamiętam ten ból. On nigdy mnie nie opuści. Miałam jeszcze kilka dobrych godzin , więc zdecydowałam się na sen.

Leżałam przykuta do łóżka twarzą do materaca. Byliśmy w jakimś domku na jeziorem. Ojciec z Alexem włamali się do niego. Kiedy ojciec z Alexem weszli do pokoju zamarłam , Alex trzymał czarny bat. Ojciec stanął przede mna z tym charakterystycznym dla niego uśmieszkiem.

-Masz ostatnią szansę dziwko. Jeśli nas nie zadowolisz , to będzie po tobie.-Ojciec uśmiechnąl sie i wepchnął mi do buzi swoje przyrodzenie. Perspektywa śmierci  wtedy nie wydawała mi się taka zła. Od sześciu lat codziennie była gwałcona. Ludziłam się , że coś sie zmieni. Wstydziłam się iść gdzie kolwiek. Wiedziałam , że nie moge zrobić tego wprost. Wtedy zamiast śmierci zadali by mi wiecej bólu. Kiedy Alex we mnie wszedł poczułam ból. Nawet po sześciu latach gwałcenia mnie co wieczór ból był ten sam a nawet gorszy. Co noc płakałam z bólu prosząc aby przestali. Po roku czasu już przestałam sciskałam usta w cienką linie i odwracałam głowę. Nie chciałam widzieć ich przyjemności. Jak zawsze płakałam , ale nie wyrywałam się. Gdy to robiłam moja męka trwała dłużej i bolało gorzej. Było proste kiedy zmuszali mnie do tego , czekałam aby był jak najszybciej koniec. Kiedy Alex skończył zmienił się z ojcem. Zawsze po tym nie byłam w stanie siè ruszać.

-Jak to jest Samanto. Codziennie jesteś pieprzona na dwa fronty , a jesteś ciasna jak za pierwszym razem. To mnie w tobie podnieca. - I jak na zawołanie poczułam w sobie jak mój ojciec ma wzwód. Niestety mój ojciec nie był na tyle inteligentny , żeby domyślić się , że moja kobiecość jest cała spuchnięta , a przez codzienny gwałt nie może się zregenerować. Nie był pierwszy raz. Zacisnęłam  mocniej usta a łzy zaczęły obficie lecieć na ziemię. Kiedy poczułam ,że zaczyna się szybciej poruszać  ,  wiedziałam , że za chwile dojdzie. Kiedy ciepły płyn wypełnił moje ciało jęknęłam z bólu , jaki zadał mi "mój ojciec" .

-Widzisz synu tak się doprowadza dziwki do spełnienia. -Nigdy jeszcze nie doznałam orgazmu. Jak na ironię ojciec ciągle wmawiał sobie , że osiągam orgazm. -Próbuj szczęścia synu to jej ostatnia noc. Możesz ją wykorzystać aż  do samego końca. Po chwili poczułam jak wchodzi we mnie mój brat , aby szybciej zakończyć mękę postanowiłam stymulować orgazm. Zaczęłam cicho pojękiwać dając upust temu , aby wydobył się ból. Co przyprawiło mojego brata również a wzwód. Na co odpowiadałam mu jękami. Kiedy kolejny raz ciepły płyn wypełnił moje ciało , wygięłam się w łuk, uwalniając swoją pochwę od przyrodzenia brata i praktycznie krzyknęłam.

-Dobra sunia. Widzę , żę po sześciu latach zaczynasz się uczyć.-Wtedy dotarło do mnie co zrobiłam.

Ojciec był pod wrażeniem czego "dokonał" mój brat , ale i zazdrosny. Kiedy kolejny raz miałam w sobie przyrodzenie , wiedziałam , że nie moge udawać. Zaczęłam się wiercić i uciekać pośladkami , mimo iz nie mialam dużego pola do manewru.
Z

a to dostałam klapsa i to dość mocnego. Kiedy wszedł we mnie z powrotem scisnęłam usta w linie , a kiedy ojciec zaczął poruszać się coraz szybciej moje oczy się zeszkliły. Po niedługim czasie ojciec odpuścił.

-To twój koniec dziwko!-zaczął uderzać mnie batem. Próbowałam się wyrywać , a ojciec uderzał coraz mocniej.  Kiedy uderzenia nie robiły już na mnie wrażenia , wszedł we mnie ostatni raz. Wtedy już naprawdę zaczął mmie gwałcić i to dość mocno. Płakałam , krzyczałam nic do niego nie docierało był jak w amoku. Kiedy Alex  zobaczył że zaczęłam krwawić wystraszył się i odciągnął go odemnie. Przez uderzenia od bata skóra zaczęła odchodzić mi od kości.  Straciłam dużo krwi i nadal ja traciłam. Nagle drzwi otworzyły się pod naporem buta. Ojciec stał przy oknie więc zdarzył uciec złapali tylko Alexa. Jeden mężczyzna podbiegł do mnie.

-Zadzwońcie po karetkę i to szybko!-wykrzyknął a ktoś odebrał jego rozkaz.

-Dziecinko patrz na mnie nie zamykaj oczu. Jeszcze chwila.-Pogłaskał mnie po głowie.

-Pomocny.. proszę. .. -To jedyne słowa jakie wyszeptałam. Zanim zamknęłam oczu zobaczyłam przestraszonego Alexa.  Nigdy nikogo nie  zabił gwałt to co innego niż zabójstwo. Poczułam jak ktoś przykrywa mnie czymś lekkim , co sprawiło mi ból.  Nie potrafiłam już dłużej utrzymac otwartych oczu.

Dwie Strony ŻyciaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz