Rozdział 5

128 9 1
                                    

-Widziałam . - odezwała się stojąca w przedpokoju Brittany.
- No to fajnie . - zakończyłam dyskusje i wbiegłam po schodach na górę. Otworzyłam laptopa i połączyłam się na skype z przyjaciółką - Alex . Alex była moją bff od zawsze , poznałyśmy się w przedszkolu ,kiedy oby dwie zaczęłyśmy  chodzić na balet . Jesteśmy do siebie podobne , Alex ma brązowe włosy , wyjątkowe oczy -których koloru nie dało się określić , jest szczupła , dość wysoka ( napewno wyższa ode mnie ) , ma mocno wyciętą talię ,a na dodatek jest bardzo ładna z twarzy . Jadnak jesteśmy zupełnie inne jeżeli chodzi o charakter . Ja - bardzo ugodowa , ona - musi zawsze postawić na swoim .... I tak się uzupełniamy !
- hej No i jak było? - zaczęła z podekscytowaniem.
-Pocałował mnie ! - krzyknęłam.
- Pocałował cię ?! To super ! Czyli mogę ci już mówić "Pani Irwin " - zażartowała .
- Hahaha chyba jeszcze trochę za wcześnie . Tylko ,że.... -zaczęłam.
- Co się stało ?
- No bo widzisz .... Ja nie wiem ... Po prostu nie wiem jak się teraz zachować ...
- O co ci konkretnie chodzi ?
- O to ,że nie wiem jak mam się zachowywać teraz przy nim ... Mam udawać ze nic się nie stało ? Ale ... Jak się nic nie stało jak się stało ! A może to było jak pytanie "czy będziesz moją dziewczyną ?" ... Nie wiem co mam myśleć na ten temat ...
- Sądzę ,że powinnaś z nim porozmawiać .
- Tylko ,że... Ja się wstydzę ...
- Wstydzisz się ?! Ty ?! Mówisz serio czy żartujesz ?
- Mowię serio kupo
- No to napisz do niego ...kupo
- Nie wiem czy to , aby dobry pomysł
- A masz lepszy ?
- No nie .... Ale to tak chyba głupio napisać " hej co miał oznaczać ten pocałunek ,bo się zastanawiam ? Całujesz tak każdą dziewczynę ,którą odprowadzasz do domu ,czy tylko mnie ? "
-Żałosne ... - roześmiała się.
- No właśnie ... - roześmiałam się wraz z nią .
- Rose muszę juz kończyć ,zabieram się za śniadanie  .
- Okej , smacznego !
- dzięki , dobranoc ! - Rozłączyłam się. Wstałam z łóżka i poszłam się umyć i przy okazji pomysleć pod prysznicem , gdy wróciłam zgasiłam światło , podłączyłam telefon do ładowarki i zasnęłam . 

Daddy AshtonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz