-Miło cię poznać- mówi uśmiechnięta Viv.
-Ciebie też- uśmiecham się do niej.
-Zamawiamy coś?- pyta Liam.
-Dla mnie kawa- odpowiada Dylan- Viv, Olivia?
-Dla mnie woda z cytryną, jestem na diecie- mówi dziewczyna przeglądając instagrama. O nie. To pewnie jedna z tych, co wiecznie są na diecie. Nienawidzę tego typu dziewczyn, są szczupłe, ale i tak uważają się za zbyt grube. Nie chodzi mi anorektyczki, bo to jest choroba. One chcą pokazać światu, że potrafią się powstrzymać od kawy czy ciastka.
Chociaż ona nie wygląda na taką. Wydaje się miła, przy tym śliczna. Już wiem czemu Dylan z nią jest...
-Dla mnie herbata- odpowiadam.
-Zaraz wracamy- mówi Liam i idzie z Dylanem zamówić napoje. Odchodzą, a ja postanawiam lepiej poznać Viviane.
-Jak długo jeste...
-Nie zbiżaj się do niego- zmienia wyraz twarzy. Z kochanej i miłej dziewczyny wychodzi prawdziwa Viviane.
-Co proszę?- pytam z niedowierzaniem.
-To co słyszysz. Jeśli zobaczę, że Dylan czuję do ciebie coś więcej niż litość...
-Litość?!- nie wytrzymuję.
-Błagam, myślisz, że to coś wiecej...- już miałam coś powiedzieć, ale przyszli chłopcy.
-Olivia mógłbym chwilę z tobą porozmawiać?- pyta Liam.
-Jasne- nadal emocje nie wyparowały. Wyszliśmy przed kawiarnię.
-Nienawidzę tej jędzy- mówi, zapalając papierosa, którego łatwo wytrącani mu z ręki.
-Ja też, ale przy mnie się nie pali- odpowiadam.
-Co ci nagadała?
-Że mam się nie zbiżać do Dylana.
-Ale ona do innych może...
-Co?
-Ostatnio na imprezie, próbowała kręcić ze mną, ale ja odpadam. Dylan to mój przyjaciel. Ale czy ona ci na taką nie wygląda?- chwilę zastanawiam się nad odpowiedzią.
-Staram się nie oceniać ludzi po wyglądzie...
-Możesz przestać być miła, a zacząć być szczera?
-No okej.
-Czyli?
-Wygląda na szmatę.
-Wiedziałem.
-Co wiedziałeś?
-Że nawet taka kruszynka jak ty, może powiedzieć o niej prawdę.
-Kruszynka?
-No zbyt wielka to ty nie jesteś- mówi i dostaje ode mnie pięścią w ramię- Jutro poznasz Amy.
-To twoja dziewczyna?
-Nie, no co ty. Kto by chciał ze mną być? Ma marokańskie korzenie i w tym jej uroda. Jest najbardziej hipserska z naszej paczki. Polubisz ją, ją wszyscy lubią. Ona jest "tą odpowiedzialną". Ty będziesz "tą nieśmiałą". Ja jestem "ten zabawny", a Dylan "ten przystojny". Dylan mówi, że Viv to "ta ładna", ale ja wolę jadnak określenie "ta pusta"...
-Viv, proszę- wybiega "ta pusta/ładna", a za nią "ten przystojny"- posłuchaj mnie!
-Czego mam słuchać? Idź do niej, mną się nie przejmuj!- nagle Viv patrzy na mnie. Wraca do stolika po wodę, po czym oblewa mnie nią.
-Tego za wiele!-krzyczy Liam.Ma rację- miarka się przebrała.
CZYTASZ
Ucieczka przed prawdą
Teen FictionOlivia była kiedyś radosna, pewna siebie i otwarta. Wśród przyjaciół uważana za duszę towarzystwa... Jednak nowe miejsca, nowe otoczenie i przede wszystkim... nowi ludzie potrafią zniszczyć człowieka bardzo szybko. Zmienić go nie do poznania. Wszyst...