Niedawno odzyskaliśmy telefony! :D To dzięki Sudze, w końcu nie wytrzymał i powiedział, że odchodzi, a wtedy menager na kolanach błagał go żeby został. Ależ to było żałosne...
W każdym razie od razu napisałem do Mei. Postanowiliśmy się spotkać. Nie wiedziałem, że ona ma zamiar coś mi wyznać. Domyślacie się o co chodzi? Tak, Mei powiedziała, że chyba mnie lubi. Później płakała i uciekła... Pisałem do niej, ale nie odpisuje. Nawet nie odczytuje. Jest mi z tym źle, ale nie mam czasu na miłość. Jednak gdybym nie był idolem, a Mei wyznałaby mi swoje uczuci... to chyba byłbym wtedy najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi...