#16

132 17 1
                                    

Już niedługo się spotkamy. Jeszcze tylko kilka chwil...

Damian wstał jako pierwszy, już jakąś godzinę temu. Piotr dalej śpi. Nic nie jest w stanie go obudzić. Damian zaczyna się nudzić. Głód w nim narasta. Nie myśli już tak samo jak przed wejściem do windy. Nie myśli tak jak normalny człowiek. On sam nie jest już człowiekiem.
Ubrania brudne od krwi. Chęć spożycia ludzkiego mięsa. Skłonność do morderstwa z zimną krwią. To nie są zdania opisujące człowieka.
Teraz ten młody chłopak siedzi pod ścianą naprzeciwko Piotra i wpatruje się w niego bez mrugnięcia okiem. W rękach ma nóż starszego mężczyzny. Ubrudzony krwią trójki ludzi. Światło w windzie od piętnastu minut mryga. Od czasu do czasu przygasa. W tych momentach Damiana przeszywa strach. Jego ciało przechodzą zimne dreszcze i zalewa pot. Odruchowo mocniej zaciska dłoń na rękojeści noża i przyciska go do siebie. Powieki zamyka najmocniej jak tylko potrafi. Spina wszystkie mięśnie i zaciska szczękę. Z jego gardła wydobywa się stłumiony krzyk. Ale zaraz po zapaleniu się światła wszystko wraca do normy. Damian rozluźnia się i ponownie wbija wzrok w Piotra. Mężczyzna nic z tym nie robi. Przecież jeszcze śpi. Nie jest świadomy tego co dzieje się dookoła niego. Tylko leży pogrążony we śnie. Beztroski. Niewinny. Spokojny. Damian, gdyby tylko chciał, mógłby zabić mężczyznę bez najmniejszych problemów. Byłoby to bardzo proste. Zupełnie jak zabranie dziecku cukierka. A bardziej pasujaco, jak zabranie życia umierającemu.
Tak samo Piotr mógłby zabić chłopaka. W końcu był od niego silniejszy. Wystarczyłoby unieruchomić Damian i poderznąć gardło, lub skręcić kark. Rzecz gustu. Sposób można wybrać samemu. Nikt nikogo, do niczego nie zmusza, nie nakłania. Jeśli któryś z nich ze chce i tak zabije drugiego. W swój własny, uniwersalny sposób, nie do powtórzenia. Bo co im w tym przeszkodzi? Są zamknięci. Obaj nie do końca zdrowi psychicznie. Obaj głodni. Nie ma tam nikogo kto by im przeszkodził. Więc co im stoi na drodze ku zaspokojeniu głodu ludzkim mięsem? Nic. Kompletnie nic.

Godzina 07:14 ; pięćdziesiąt osiem godzin w zamknięciu

UwięzieniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz