-Gray-sama! Gray-sama!
-Ile razy mam ci powtarzać, żeby się tak do mnie nie zwracała? Jesteśmy w tym samym wieku!
Zawołał zirytowany Gray Fullbuster, klasowy przewodniczący, idąc z rękoma w kieszeni szkolnym korytarzem. Za nim dreptała niebieskowłosa Juvia Lockser, jego zastępczyni z paroma dokumentami i zeszytami w rękach.
-Ah, Gray-sama, Juvii to nie przeszkadza, naprawdę!-Zaszczebiotała zadowolona, że mogła spędzić z nim tyle czasu. Całe 45 minut zebrania samorządu!-O, właśnie... Gray-sama, Juvia ośmiela się mieć małą prośbę...
Gray przewrócił oczami, ale zatrzymał się i spojrzał na dziewczynę na znak, że słucha. Juvia zaczęła nerwowo skubać róg dokumentu.
-B-bo... Jutro... Juvia ma ważny test z matematyki. Jak go obleje, to będzie z nią naprawdę niedobrze... Czy Gray-sama nie wytłumaczyłby jej materiału?
Czarnowłosy westchnął.
-Nie, wybacz. Nie mam czasu-ruszył dalej.
Juvii zaszkliły się oczy. Spojrzała smutno na podłogę.
-D-dobrze... Juvia po prostu nie zda do następnej klasy... I... I....
Dziewczyna czuła jak zbiera jej się w kącikach oczu coraz więcej łez. Jak nie zda do następnej klasy to nie będzie mogła tak często widywać Graya-sama!
Chłopak stanął i... Spojrzał na nią zza ramienia. Niby była irytująca... No ale to wciąż jego koleżanka z klasy. Odetchnął głęboko.
-Dobra. Przyjdę dzisiaj do ciebie i obgadamy co i jak. Wyślij mi potem adres smsem-i tym razem ruszył już bez zatrzymywania się.
Niebieskowłosa czuła jak serce schodzi jej z radości do żołądka. Gray-sama... Przyjdzie do Juvii, żeby jej pomóc! Wysłała mu szybko adres i wybiegła ze szkoły. Wszystko musi być idealne!
♠♠♤♠♠
Koło szesnastej, Gray zapukał do niewielkiego domku znajdującego się pod wskazanym adresem. "Wejdę, wyjaśnię i wyjdę. Max pół godziny", powtarzał sobie. Otworzyła mu pośpiesznie Juvia, ubrana w błękitną, rozkloszowaną sukienkę z granatowymi akcentami. Nie była elegancka, więc Juvia wyglądała jakby tak właśnie chodziła po domu. W rzeczywistości jednak po szkole pobiegła do galerii, by znaleźć coś odpowiedniego. Gray tylko odchrzaknął i wszedł bez przywitania. Ściągnął buty na holu.
-Dobra, pokaż co tam masz.
Niebieskooka kiwnęła szybko głową i zaprowadziła go do salonu, gdzie oprócz książek były minikanapeczki domowej roboty. Chłopak jednak nie zwrócił na nie uwagi. Usiadł na kanapie, wziął podręcznik do rąk i otworzył go na zaznaczonej stronie. Tak, wiedział jak to zrobić.
Juvia próbowała słuchać, naprawdę chciała, ale... Jego idealne ciało ukryte pod elegancką koszulą od mundurku. Czarno-granatowe włosy, uroczo rozczochrane... I ciemne, głębokie oczy... Nie zapominajmy o łobuzerskim uśmiechu...
-...i zaznaczasz odpowiedź. No, teraz ty-podsunął jej zadanie i ołówek.
Juvia wzięła rzeczy niepewnie do rąk. Zaczęła zadanie.
-Nie, najpierw redukujesz... Nie, iksy do igreków! Juvia, słuchałaś, co mówiłem?
Dziewczyna zawstydziła się.
-N-nie... Gome...
On w odpowiedzi odmruknął coś.
-Słuchaj, ty naprawdę myślisz, że to frajda tak tu z tobą siedzieć? Załatwmy to szybko, bo chcę już spadać.
-Juvia przeprasza! Juvia nie wiedziała, że to takie tortury przebywać w jej towarzystwie!
Czuła jak serce jej się kraje. Wytarła oczy brzegiem rękawa sukienki, ale nowe łzy pojawiły się natychmiastowo. Wstała i pobiegła na górę. Panicz Gray nie może jej widzieć z rozmazanym makijażem...
Chłopak podrapał się w kark. Wiedział, że przegiął, ale... Nie. Na to nie ma usprawiedliwienia. Chciał wstać i pójść za dziewczyną, ale niechcący strącił jej zeszyt ze stolika, który upadł na dywan, otwierając się. Gray podniósł go i zaczął czytać...
~1.09.20XX
Juvia jest w klasie z Grayem-sama! Razem zostajemy przewodniczącymi klasy...
~30.09.20XX
Juvia robi z paniczem Grayem projekt na biologię! Znaczy Juvia zrobiła go sama i oddała za niego, bo on był wtedy chory i o nim nie wiedział...
~28.10.20XX
Gray przytrzymał Juvii drzwi od biblioteki. Jest takim dżentelmenem!
Tych wpisów było znacznie więcej... Gray nawet nie wiedział jak zaczął uśmiechać się pod nosem. Ile ona dla niego robiła... I nie afiszowała się z tym. Robiła wszystko po kryjomu, byleby mu tylko pomóc...
Prawda była taka, że i on coś do niej czuł... Ale nie chciał tego przyjąć do wiadomości... Myślał, że jak będzie ją tak traktować to się podda, ale...
Juvia zeszła na dół z lekko czerwonymi oczami.
-J-juvia przeprasza... Już będzie słuchać, co Gray-sama jej...
Nie dokończyła, bo chłopak już ją przyciskał lekko do ściany, łącząc ich usta w czułym pocałunku. Dziewczyna chciała jakoś pokryjomu uszczypnąć się w dłoń...
-Juvia... Przepraszam cię. Zachowywałem się jak kompletny kretyn, ale... Nie chcę już udawać tego gnoja, którym dla ciebie byłem. Jeśli tylko mi wybaczysz... Chciałbym dać nam szansę...
Juvia zamrugała kilka razy. Takie słowa? I to do niej? Od jej Graya-sama? Jej oczy przeszkliły się w geście wzruszenia.
-Juvia... Nie wie co powiedzieć. Wybacza! No jasne, że wybacza!
Gray uśmiechnął się z ulgą i ponownie ją pocałował. Ich pocałunek robił się coraz namiętniejszy, gorętszy... Czarnowłosy nieśmiało wsunął dłoń po jej udzie pod sukienkę, a Juvia wplotła palce w jego włosy, coraz zachłanniej go całując. W końcu Gray wziął ją na ręce jak pannę młodą i zabrał do góry, do jej sypialni.
No, akcja nie do końca w całości w szkole, ale mam nadzieję, że będziesz zadowolona! Dziękuję i pozdrawiam.
~YuNo
CZYTASZ
Historie Z Ogrodu [One Shoty PL]
FanficDam-dara-daaam! Tak więc i ja postanowiłam rozpocząć dystrybucję oneshocików :3 Co można więc zamawiać? ⇨Character x Character ⇨Character x Reader ⇨Character x wybrana przeze mnie losowo postać. ⇨MOŻNA MIESZAĆ ANIME! ☆Anime: M.in.: -Fairy Tail -Tona...