7. "Nauka cierpliwości"

62 11 0
                                    

Zaczęłam się zastanawiać czy Bóg nie wie, że cierpliwość to moja najgorsza cecha, a no tak, bo jej nie posiadam. Jestem najbardziej zniecierpliwionym człowiekiem jakiego znam. Co tu dużo mówić, zostałam wystawiona na próbe przez Boga.

Przyszły upragnione święta Bożego Narodzenia. W tym roku zaczęłam je obchodzić jakoś bardziej z przyjemnością. Dlaczego? Poczułam w sobie pewną tęsknotę za czymś utraconym. Tęskniłam za świętami chociaż przecież je miałam obchodzić. Nie zrozumiałam tej tęsknoty. Uklęknęłam i zapytałam Boga: Boże mój, Ojcze, powiedz mi co się dzieję? Usłyszałam odpowiedź natychmiast i to nie był mój głos, odpowiedział: Ciesz się, tymi świętami bo mogą być to ostatnie. Czy przeżyłam szok? Tak. Czy się wystraszyłam? Tak. Czy zrobiłam jak mi rozkazano? Tak. Cieszyłam się każdą sekundą przygotowań do świąt. Cieszyłam się chwilami z rodziną. Aż tu nagle moja mama kilka dni później włączyła telewizor I papież Franciszek wypowiedział te słowa: „Z uwagi na to co dzieje się na świecie, cieszcie się świętami Bożego Narodzenia bo mogą one być naszymi ostatnimi w życiu."

BYŁAM W TAKIM SZOKU, ŻE JEDYNE CO POMYŚLAŁAM TO, TO ŻE NAPRAWDĘ MOŻE TAK BYĆ. A czy będzie? Nie wiem. Wiem tylko tyle, że w pewnym krajach gdzie muzułmanie są choćby w 50% zakazują NAM chrześcijaną obchodzenia świąt. W Ameryce zakazują używać słowa „Christus" i przedrostka „Christ". Zauważcie, że mało gwiazd już tweetuje: „Merry Christmas", zaczęli tweetować „Happy Holiday". I to nie od tego roku, to już od dawna się u nich zmienia. Na całym świecie zaczęli zmieniać nazwę „Boże Narodzenie", na „święto zimy". TAK MOI DRODZY. ZACZĘLIŚMY OBCHODZIĆ I CIESZYĆ SIĘ ZIMĄ, A NIE OBCHODZIMY JUŻ BOŻYCH NARODZIN. Co do tej zimy to u nas już ZIMĄ nawet ZIMY nie ma. Ale wracając do tematu, obchodziłam te święta tak jak należy by się tym nacieszyć. I powiem wam szczerze, że były to moje najpiękniejsze święta w życiu. Po nich miałam iść do ginekologa. Więc zadzwoniłam, ale dowiedziałam się, że jest na urlopie. Na początku zaczęłam się trwożyć. Co się dzieję? Czy ja nie mam dowiedzieć się czy jestem wyleczona? Bałam się, że jeśli nie jestem to coś mi się nagle stanie! A chwilę później już bez modlitwy dostałam odpowiedź: Módl się i wierz. I tak zrobiłam przez kolejne dwa tygodnie ponownie musiałam się modlić i wiecie co? Te dwa tygodnie nauczyło mnie takiej cierpliwości, że teraz to ja się śmieje, że Bóg dał mi lekcje. Mogę śmiało powiedzieć: Bóg mnie naucza. Czy to nie zabawnie brzmi? Mieć lekcje z Bogiem? Ja wam powiem, że ja nie potrafiłam nigdy poczekać na coś dłużej niż 30 sekund, a tu miałam czekać 14 dni! I wyszło mi to. Dostałam świetne święta i prezenty chociaż, nie spodziewałam się ich, bo w końcu nie jestem już dzieckiem. Zostałam nauczona przez te dwa tygodnie pokory i cierpliwości za co jestem Bogu wdzięczna. I nawet nie jestem na niego zła, że musiałam czekać. Zachowywałam się trochę jak Czolito z Zbuntowanego Anioła. Mówiłam do Boga: Aaaa to ty taki jesteś? Cierpliwości mnie chcesz nauczyć? I śmiałam się z innymi z tego, że jestem wystawiana na próbe. W tej próbie czułam ogromną Boską miłość, i nie wiem czy to prawda, ale wydaje mi się, że i Bóg się do mnie uśmiechał. Czułam to.

Zakończę ten rozdział tylko w taki sposób, że wszystko co ma przyjść, przybędzie do nas w odpowiedniej chwili. I nie denerwujcie się jeśli Bóg odsunął od was ten plan, na później. On wie co robi. Zaufajcie mu, a wtedy dostaniecie odpowiedź na pytanie: Dlaczego to się stało?

Jeśli zapytać bez pretensji, ale z ufnością w Bogu, to odpowiedź pewnie dostaniecie w mgnieniu oka. Jeśli będziecie mieli jakiś żal i złość do niego, to on nie będzie mógł się swoimi słowami do was przebić! I zajmie mu to więcej czasu bo przebije się do was, a wy zaślepieni złością nie zauważycie odpowiedzi lub nie zrozumiecie jej. Ufajcie mu, on wie co robi.

Notka:

Dopiero teraz wiem, że ludzie cierpliwi są bardziej zdrowi. Czuję to. Całą sobą. Polecam wsłuchać się w Boże prośby, gdy je spełnicie on was zacznie uleczać, nawet daniem takiej cierpliwości. :)

Love&Hug Maddie xo

Szpital Nadziei // True storyWhere stories live. Discover now