Lubię twoje oczy -są takie hipnotyzujące i piękne... Odzwierciedlają twój charakter-delikatne, ale też potrafią być burzliwe jak ocean. Zdecydowanie poleciałem na twoje oczy. Jestem w stanie, dzięki nim odczytać jaki masz humor. Lubię to, że patrzysz na mnie nimi z miłością i troską.
Pamiętasz nasze pierwsze spotkanie?
Dosłownie jak w filmach, okropny deszcz, każdy w pośpiechu chowa się pod jakimś daszkami. Oczywiście znaleźli też się "ci głupi", którzy szczęśliwi chodzą po chodniku bez parasoli. Takimi osobami byliśmy ty i ja. Oboje patrzyliśmy w chmury, które były łagodne jak baranek, a później, tak nagle stały się burzliwe. Fascynowało nas to. Wpadliśmy na siebie, a później zaczęliśmy się śmiać, ludzie patrzyli na nas jak na idiotów. Spojrzałem w twoje oczy, od początku je polubiłem. Przyglądaliśmy się sobie z zaciekawieniem, fascynacją i radością. Mimo, że bardzo chciałem zobaczyć cię całego, nie mogłem oderwać wzroku od twoich oczu. Przerwałeś, raczej komfortową ciszę. "Myślę, że nie ma co owijać w bawełnę, więc: pójdziesz ze mną na randkę?" Faktycznie nie było takiej potrzeby. Byłbym w stanie okraść z tobą bank, nawet ciebie nie znając. To wina oczu, mają jakiś dar. Przyglądałeś mi się ze zniecierpliwieniem, gdyż nadal ci nie odpowiedziałem. "Jeszcze się pytasz." Fakt, to było raczej pytanie retoryczne, po tym jak pożerałem go wzrokiem. "Masz teraz czas?" Dopiero teraz przyjrzałem się tobie w całości. Chude, długie nogi, szerokie ramiona, piękne usta, blond włosy, zdecydowanie mam teraz czas. "Dla ciebie tak." Mój flirt ssał, ale tak działały twoje oczy, tak znowu się w nich zatopiłem. Zabrałeś mnie na randkę, do zwyczajniej restauracji, nawet nie wiem jakiej, ani ile tam byliśmy, ponieważ wtedy tylko ty się liczyłeś i tak już pozostało.
Mimo tego, że możesz mną nimi manipulować, lubię twoje oczy.
______________________________________________________
To ff ssie, ja ssę, rozdział ssie.
Do napisania, kiedyś tam! x
CZYTASZ
what i like about you; lashton
Short StoryLubię twoje usta -są idealne. Mógłbym je całować i za każdym razem odczuwać jakby to był nasz pierwszy pocałunek. Jedyne czego nie lubiłem to ten kolczyk, który na początku mnie ranił. Teraz? Teraz nie wyobrażam sobie ciebie i naszych pocałunków bez...