Rozdział 3

32 2 0
                                    

Nadszedł oczekiwany piątek. Spotkaliśmy się w tym samym miejscu z tymi samymi osobami. Było inaczej jak za pierwszym razem, koledzy Kuba wyglądali jak by nic ich nie obchodziło. Wtedy jeszcze nie wiedziałam przez co tak mają. Zapalilam z nimi tak jak zawsze papierosa i wypiłam piwo. Zrobiło się już późno i chciałam iść już do domu.
-Spotkamy się jutro? -pyta mi się Jakub
- O tej co dziś i tutaj, bądź sam-powiedzialam, po czym odeszlam.

Wybiła sobota, umuwionna godzina. Kuba przyszedł sam, jak to o to prosiłam. Wyglądał tak jak wczoraj jego koledzy. Wyjaśnił mi przez co tak wygląda. I zapytał mi się czy nie chciała bym spróbować.

Spróbowałam, zapliłam coś innego niż papierosy. Czułam się taka lekka, wszystkie moje myśli zniknęły, byłam wyluzowana. Spodobało mi się to.

Umuwilam się z Kubą na następny piątek, również tylko we dwójkę. Kuba obiecał mi ze przyniesie jeszcze lepszy towar, na odstresiwanie.
Nie mogłam się już doczekać.

Każdy Człowiek Jest LekcjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz