Rozdział 2

48 2 0
                                    

Jak mówiłam w tym rozdziale opowiem trochę więcej. Moje życie, prawie od zawsze było dziwne i nie ustabilizowane. Przeprowadzałam się wiele razy i nigdy tak na prawdę nie miałam prawdziwych przyjaciół. Teraz mam ich kilku i wiem, że mogę im zaufać. Zawsze mi się wydawało, że idealna przyjaźń powinna mieć jakiś fundament. To może być zupełna głupota, ale musi być to coś co pozwoli na zbliżenie i lepsze poznanie. Takim gruntem może tez być wspólna cecha, czy po prostu zaufanie. Tu nikomu nic nie radzę. Najważniejsze dla mnie jest być indywidualistą! Nie potrafię robić czegoś tak jak wszyscy. Ale nie chodzi tu o takie codzienne, błache sprawy, tylko o myśli i uczucia. Pod tym względem zawsze byłam inna i zawsze będę. I tak tez mam w przyjaźni. Jestem inna niż moi przyjaciele,ale właśnie dlatego się uzupełniamy. Ale oczywiście u innych może być zupełnie na odwrót i to właśnie takie same charaktery będą lepiej się zrozumiały i wspierały. Ogólna jednak zasada, która tyczy się przyjaźni jest następująca: musisz czuć się przy tej osobie jak najlepiej! Tak jak chciałby się przy niej czuć. Jak ci jest najlepiej? Z rodziną? Z siostrą? Kimś starszym? Właśnie tak masz czuć się przy przyjacielu. Pamiętacie to uczucie, kiedy byliście w przedszkolu lub na placu zabaw, a zniecierpliwiona mama czekała na was aby wreszcie wrócić do domu? Wtedy naprawdę miało się wrażenie, że ma się wokół siebie grono przyjaciół po wsze czasy! No i gdzie to wyparowało? Nie wiem,ale jedno wiem na pewno, to nie lada sztuka utrzymać w sobie nadal cos takiego. A jeszcze żeby to było uzasadnione...

Dzisiaj pokazałam wam moje poglądy na temat przyjaźni. Uważam, że to bardzo ważna część każdego człowieka mam nadzieje ze mój tok myślenia przedstawiony w takiej formie nie jest tak nudny jak myślałam :).

=^.^=

Sam Na Sam Z Myślami...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz