Rozdział 6

24 3 0
                                    

Dzisiaj znowu zmiany, ale nie takie dookoła nas, tylko te w ludziach. Zapraszam...

Powiedzmy sobie szczerze. Każdy z nas miał albo ma taką osobę, która zawsze w jakiś sposób go zadziwia. Pozytywny, lub mniej ;). Ja na przykład zetknęłam się z takimi ludźmi, którzy nie dokońca zdają sobie sprawę z tego, jakie mają podejście do innych. Raz się obrażają (foch forever :D ) a raz są pełne uroku i serdeczni. Spotkaliście się już z kimś takim? Z takimi "BFF" na 5 sekund? Myślę, że tak. Jednak co innego, gdy w grę wchodzą prawdziwi przyjaciele... W takich relacjach zmiany są często o wiele trudniejsze. Nie życzę nikomu straty przyjaciela. Ale gdy jest perspektywa nabycia, jakże cennego towaru, jakim jest NOWY przyjaciel, nie traktujcie go w ten sposób odrazu! Niech najpierw będzie kolegą, znajomym. Jednak najważniejsze co chciałabym wam przekazać, to to, że niektóre zmiany dzieją się po coś... Z resztą pomyślcie! Jeżeli wasz przyjaciel, odwraca się do was plecami (i innymi częściami ciała) za jakąś głupotę, to chyba nie warto ubolewać nad stratą kogoś takiego, nie sądzicie?

Mam nadzieję, że wam się podobał 6 rozdział moich przemyśleń. Dziękuję wam serdecznie za wzrastającą wciąż liczbę czytających osób ^^ i mam nadzieję, że miło spędzić liście tę Wielkanoc.

=^.^=

Sam Na Sam Z Myślami...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz