Rozdział 34

2.9K 175 3
                                    

Angel: Dylan, strasznie cię przepraszam, że nie przyszłam.

Angel: Jechałam do lekarza, myślałam, że zdążę.

Angel: Miałam małą stłuczkę :/

Dylan: Nie szkodzi, nic ci nie jest?

Angel: To tylko małe zderzenie :)

Dylan: Uff *ściera niewidzialny pot z czoła*

Angel: Pff *wywraca oczami*

Dylan: Cr?

Angel: Robię zadanie z biologi.

Dylan: Aha :)

Angel: A ty?

Dylan: To co zawsze.

Dylan: Twoje koleżanki dziwnie się na mnie patrzyły.

Angel: Kiedy?

Dylan: Jak na ciebie czekałem.

Dylan: Co im nagadałaś?

Angel: Nic :^

Dylan: Nie kłam, co im powiedziałaś?

Angel: No mówię przecież!

Dylan: Mhm.

Angel: Okey dobra!

Angel: Zawszę rozmawiam z nimi o naszych wiadomościach.

Dylan: Wiedzą o wszystkim?

Angel: Można tak powiedzieć :/

Dylan: Czyli?

Angel: Skończmy już.

Dylan: Okey.

Angel: Sry, idę pomagać mamie :<

Dylan: Spoko, do zobaczenia ☺

➨➨➨    

Siemka :)

Jak mija wam dzień?

Mi chujowo, szpital to największe zło świata!

Psst! Pamiętajcie o komentowaniu :)


Fuck you, anyway...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz