#4

11 2 0
                                    

Otwieram oczy, elektryczny budzik pokazuje 3:39. Jest ciemno. Zaczynam myśleć, co się stało. - Ok, przyszedł Lucas, rodzice wyszli, zaczęliśmy pić, a potem... a potem... - mówiłam do siebie w myślach - Cholera! - zaklęłam w duchu i szybko złapałam się za biust - Cholera, to nie był sen... Czekaj, gdzie jest Lucas?? - odwróciłam się. Lucas leżał obok, bez koszulki i ewidentnie również bez bokserek. W moim pokoju było na tyle jasno, by zauważyć, że kołdra zakrywa go od tego miejsca w dół. Popatrzyłam na jego twarz. Wyglądała tak spokojnie. Położyłam się nie obok i zaczęłam na niego patrzeć. Czy to dziwne? Po chwili chciałam zasnąć, ciesząc się obecnością chłopaka, do któregoś coś czułam. Niestety dwudziesto minutowa próba się nie udała, więc zaczęłam myśleć, przypominać sobie to, co się wydarzyło po pijaku.

EuphorieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz