Po długim nasłuchiwaniu powiadomień dochodzących z mojego telefonu, postanowiłam podpłynąć do brzegu. Pomyślałam, że to pewnie Cameron zaczął tweetować, w końcu miałam włączone powiadomienia związane z jego kontem na Twitterze. Dopłynęłam do drewnianego pomostu, po czym silnym ruchem wspięłam się. Sięgnęłam po bluzę, żeby dokładnie się wytrzeć, nie chciałam zamoczyć telefonu. Gdy moje ręce były już suche, wzięłam do nich telefon. Szybkim ruchem odblokowałam urządzenie. To co zobaczyłam... Nie mogłam w to wszystko uwierzyć. Czułam jak do moich oczu napływają łzy, to było okropne.
@camerondallasnews:
Z przykrością informujemy, że dnia dzisiejszego o godzinie 15:27 Cameron Dallas trafił do szpitala. Niestety Cameron miał wypadek, który został spowodowany przez jego pijanego kierowcę. Nie mamy informacji w jakim szpitalu znajduje się Cam. Do usłyszenia.
-CO DO?! JAK TO SIĘ MOGŁO STAĆ? PRZECIEŻ- wykrzyczałam, czując jak łzy napływają do moich oczu.
Niespodziewanie dostałam kolejne powiadomienie, tym razem był to mój internetowy kolega.
@shouldnotcam:
-ANGEL wszystko w porządku?
-Właśnie przeczytałem tweet'a o tym, że Cameron trafił do szpitala...
-Bardzo mi przykro.
-Proszę odpisz...
-Martwię się!
-ANGELIKO!
-ODPISZ BŁAGAM!
-ZACZYNAM SIĘ NAPRAWDĘ NIEPOKOIĆ!!!!!!
@someonefromcam:
-Przepraszam, że tak długo nie odpisywałam... Jestem właśnie nad jeziorem... Nie mogę się pozbierać, mam najgorsze myśli...
-Jestem wkurwiona na tego dupka, jak on mógł tak nieuważnie jechać!
-JAK!?
-Nie wiem, mam nadzieję, że on z tego wyjdzie...
-Jeżeli nie, zabiję tego chuja...
@shouldnotcam:
-Angel, spokojnie...
-Przyjechałbym do Ciebie, o ile byłoby to możliwe...
-Niestety nie wiem, czy Ty tego chcesz...
-Powiem tyle, jedna wiadomość i jadę do Ciebie...
Po tych słowach byłam mile zaskoczona. Nie spodziewałam się tego po CD, przecież nawet nie znam jego imienia. Może wypadałoby go teraz zapytać? Sama nie wiem, niby to taka drobnostka, ale przecież mój kolega się tego dziwnie obawia... Może jednak powinnam...
@someonefromcam:
-CD, mam wielką prośbę...
-Nadal uważam, że to śmieszne...
-Ty znasz moje imię, a ja tylko jakieś dwie literki.
-Proszę, abyś udzielił mi tej informacji.
-Zrób to dla mnie, w takim momencie...
Oczami Camerona:
Jezu, przecież ona ma rację. Nie mogę się przed nią ukrywać do końca życia, przecież nie chcę jej stracić. Tak bardzo mi na niej zależy, powinienem był od razu się przedstawić, a nie tak jak ona to sprytnie nazwała, tylko jakieś "dwie literki".
@shouldnotcam:
-Cameron. Nazywam się Cameron. Proszę tylko, abyś odpuściła sobie tekścików typu "Przestań się zgrywać...", "Nie żartuj sobie ze mnie...".
-Naprawdę, mam na imię Cameron.
@someonefromcam:
-Co za dziwny zbieg okoliczności, to naprawdę słodkie.
-Cieszę się, że nosisz te imię.
-Moim zdaniem, jesteś godnym nosicielem.
-Hihi
Jezu dzięki Ci za to, że Angela niczego się nie domyśliła. Mam nadzieję, że jak się spotkamy, nie będzie miała mi za złe tej wymyślonej akcji z wypadkiem. Muszę się teraz odciąć od fanów, od rzeczywistości. Liczy się teraz tylko jedna osoba, jaką jest właśnie Angela. Jestem gotów zrobić dla niej wszystko.
...
Witam wszystkich! Mam nadzieję, że nowa część wam się spodobała. Za niedługo nasz Cameron ujawni Angeli, kim tak naprawdę jest. Jak myślicie, w jaki sposób przyjmie go nasza bohaterka? Dziękuję, za każdą aktywności, to bardzo miłe. Xx
CZYTASZ
Twitter Friends
FanfictionAngela, dla znajomych Angie. Dziewczyna zakochana w Cameronie Dallasie, jednocześnie uzależniona od Twittera.