Ku mojemu zdziwieniu zaczął Jack.
- Hej, z tej strony typowy 'bad boy', o których marzą dziewczyny. A może ktoś chce poznać moją jakże interesującą historię? Nie ma sprawy! - robił się coraz bardziej agresywny, co było widać po jego wyrazie twarzy. - Przez dwa lata byłem nękany w szkole. W końcu się przeprowadziłem wraz z rodzicami. Postanowiłem, że teraz będzie inaczej, będę rządzić tą szkołą. I tak się stało... - zatrzymał się na chwile. - Byłem, jak ci, co mi dokuczali. Szło mi wspaniale! Wręcz podobało mi się to, wiecie? Aż do momentu ataków paniki. Nękały mnie codziennie. Doszło nie kontrolowanie agresji. No cóż... A tu jestem z powodu zapalenia płuc. A no tak, mam 16 lat.
Nie moge uwierzyć, co właśnie usłyszałam. Nie mogłam sobie wyobrazić, że Jack może w ogóle płakać. Rzeczywiście wyglądał jak ideał z historii dziewczyn, o takich się marzy. Nie żeby mi się podobał czy coś. Chociaż w sumie... Ciemny blondyn, kasztanowe oczy, wysoki. Oczywiście do tego uroczy uśmiech i imponujące mięśnie.
A jednak...
Cierpiący chłopak, który jak się domyślam nie raz płakał do poduszki.
Jednak nie tylko ja udaje kogoś innego, 'lepszego'. Nie daje nikomu do siebie dojść. Ale czy sama tego chce? Chce żeby ktoś mnie całkowicie poznał?
Nie wiem.
Nic nie wiem.
Nie wiem kim jestem.
Kim chciała bym być.
Kim być moge.
I przede wszystkim kim teraz będę...Pomyślałam, że każdą historię będę opisywać w osobnym rozdziale, żeby trzymać was w emocjach (?). Tak, jakoś tak to można nazwać.
Mam prośbę, jak już tu trafiłeś/ trafiłaś to zostaw coś po sobie, proszę.
I dalej to samo pytanie.
Czy ktoś się domyśla co oznacza i jaka jest odpowiedź na zagadkę 'kiedy drzwi nie są drzwiami?'?
CZYTASZ
Kiedy drzwi nie są drzwiami?
Teen FictionSam jest zwykłą nastolatką, a przynajmniej taka stara się być. Trafia do szpitala, gdzie poznaje grupę osób mniej więcej w jej wieku. Jak sie potoczą losy chorych bohaterów? Czy wszystkich czeka dalsze życie?