Rozdział 3

51 3 0
                                    

Biegnę gdzieś... Ale nie wiem gdzie... Uciekam... Ale nie wiem przed kim... Zatrzymuję się i widzę Voldemorta... Na swojej ręce czarny znak z trupią czaszką i wężem.
-Obiecałeś...- wydusiłam
-Ale nie dotrzymałem obietnicy. Avada kedavra!!!

Obudziłam się zlana potem w swoim łóżku.
Chwila...
Jestem w domu?! O, jakaś karteczka!

,,Droga Evie!
To ja- Rebeca. Pragnę Cię poinformować, że zostałaś przeniesiona do domu. Możesz uratować kogoś, a jeśli Ci się to uda, to wszystkie zostaniemy uwolnione. Wierzę w Ciebie!"

Dziś mogę wszystko naprawić, więc piszę list o takiej treści:

Wielki, Czcigodny Czarny Panie!
(Kto w tym nie wyczuje ironii)
Pragnę się z Tobą spotkać jak najprędzej, ponieważ mam dla Ciebie propozycję.
Spotkajmy się

Za jakieś 30 minut otrzymałam odpowiedź na swój przesłodzony list. Pełno w nim było ironii i trochę za dużo lukru. Więc mamy spotkać się o północy u niego. List o 23:59 stanie się świstkolikiem.

O północy...

-Tak, więc co sprowadza córkę samego Gregorego Blacka do Czarnego Pana? - powiedział głosem mrożącym krew w żyłach jednocześnie takim śmiesznym, że prawie padłam trupem.

-Owijać w bawełnę nie będę. Zostałam uwięziona u rusałek i mam czas, aby uratować jedną osobę. Po ojcu mam dar jasnowidzenia, więc wiem, że w niedalekiej przyszłości zechcesz zabić mojego brata. Ale proponuję ci układ; przysięga wieczysta, że nie zabijesz nikogo z Hogwartu, ani ich rodzin, a ja zostanę śmierciożercą i przyniosę ci przepowiednię dotyczącą Harrego Pottera.

-Zgadzam się... Bellatrix!

-Tak, panie?

-Pomożesz?

-Czy ty panie przysięgasz, że nie zabijesz nikogo z Hogwartu, ani ich rodzin?

-Przysięgam... - na to słowo z różdżki Bellatrix wyleciał strumień światła i złączył nasze dłonie.

-Czy ty, Evanno przysięgasz zostać śmierciożercą i przynieść Czarnemu Panu przepowiednię o Harrym Potterze?

-Przysięgam... -drugi strumień wyleciał z różdżki.

Na mojej ręce pojawił się znak Voldemorta.

Wróciłam do Draco i opowiedziałam mu całą historię.
-Że w sensie co zrobiłaś?!

-Dzidzia zrobiła sobie zły tatuaż. Rozumiesz?

-Nie... Nie wierzę, że to zrobiłaś!

-To patrz!

*zemdlewa*

-Evanno, dawno cię nie było, a teraz muszę powiedzieć ci jedną rzecz, która zmieni twoje życie...

-Słucham.

-Popełniłaś wielki błąd...

TO BE CONTINUED
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zachowałam się jak twórcy seriali. Długo nie było rozdziału. Moim zdaniem ten jest krótki, ale ciekawy...

Evanna- Inna Niż InniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz