Spałem w mojej wodnej jaskini, gdy nagle coś mnie obudziło. To było wycie wilka. Szybko wstałem i wybiegłem z jaskini. Na dworze nadal było ciemno. Usiadłem na tylnich łapach i podrapałem sie za uchem, wilk nie zając nie ucieknie. Kiedy już wstałem pobiegłem do lasu. Czułem że ktoś na mnie patrzy. Zatrzymałem się. W krzakach coś się poruszyło. Nagle rzucił się na mnie jakiś wilk.
- Kyle!-krzyknął wesoło
Poznałęm go, to mój starykumpel Tomi
-Tomi! Co ty tu robisz?
Zapytałem Przyjaciel zeskoczył ze mnie i wesoło machał ogonem
-Byłem na porannym śniadaniu, w tym lesie mają pyszne zające!-odpowiedział.
Hmm wspominałem coś o zającach?
-A wiesz jak się nazywają włosy włoszki?-zapytałem- WŁOCHY!-powiedziałem i zacząłem się śmiać
Tomi zemdlał. Zapomniałem ze jak mówie suchara to istota która go słyszy mdleje. Po godzinie go obudziłem i przeprosiłem go za ten incydent.Zaprosiłem go do jaskini. Idąc rozmawialismy o tym czym sie teraz zajmujemy. Opowiedziałem mu o stworzeniu watahy . On opowiadał o tym jak został samotnikiem. Kiedy tak szliśmy zauważyłem małe jeziorko.
-hej a może pójdziemy zobaczyć co tam sie dzieje?-zaproponowałem
-czemu nie!-powiedział Tomi
Kiedy tam biegliśmy zatrzymały nas dwa,wielkie wilki.
-Dawać hajs albo śmierć!- powiedziały dwa dresy
-panowie dresiarze, nie ,-powiedziałem
Jeden wilk rzucił się na mnie a drugi na Tomi'ego. Nagle znikłem. Biegłem przed siebie, wiedziałem co robie. Nikt mnie nie widział, dwa wilki patrzyły wokół siebie, tylko Tomi się smiał. Zniknąłem w powietrzu, moją magiczną moc biegania po chmurach znał tylko Tomi i Chevalux.Spadłem na jednego z wilków z powietrza i powaliłem go. Mój przyjaciel powalił drugiego. Kiedy wstali uciekli, a my popływalismy w jeziorku.
-Musze już wracać do jaskini, fajnie było Cię spotkać- pożegnałem Tomi'ego
- wpadnij jeszcze kiedy
-napewno wpadne-odpowiedział mi wilk
-cześć!
Kiedy wróciłem do jaskini położyłem się i zasnąłem. Ciekawe co robiła tego dnia Chevalux? Jutro trza się poważnie zająć watahą.
CZYTASZ
Wataha Zapomnianych Dusz
AdventureKyle jest samotnym wilkiem. Snuje się po świecie,gdy natrafia na pewną wilczyce. Wtedy zakładają watahe. Od tego momentu ich życie wywraca się do góry nogami. Przepraszam, do góry łapami.