Spałem dziś do południa. Kiedy wyjrzalem z jaskini zauważyłem jak Chevalux pazurami kopie małe dołki,wsadza do nich nasiona i zasypuje je.
-Co robisz?-zapytałem ją
-Sieje jadalne rośliny zeby wataha miała co jeść.-odpowiedziala
-No ale jemy mięso.-powiedziałem zaskoczony
-Ale na przykład ja jestem wegetarianka-odrzekla
Trochę mnie to zaskoczyło. Z otwartą paszczą odwrócilem się i wrócilem do jaskini.
-Hej! Lecę dziś do lasu po nasiona. Najpewniej wrócę za dwa dni! Zajmij się moją farm
-Mhmmm-powiedziałem.
Na co ja się zgodziłem!? Chodziaż. To ma plusy. A gdyby tak karmić leśne zwierzaki? Wtedy będą grube i dadzą wiecej mięsa! Po tej myśli zacząłem szybko kopać row który połączyl się z jeziorem i podlal wszystko. Wieczorem, zobaczyłem wilka który poprawiał mój rów do nawadniania.
-HEJ! Co ty robisz?-zapytałem i wybieglem z jaskini
-Eee ja tylko pomagam!-powiedział wilk
Był średniej wielkości,jego oczy zielonelone a on szary.
-Nazywam się Pem i błąkam się tu i tam.-opowiedzial
-Może chciałbyś dołączyć do mojej watahy?-zapytałem
-Jasne!-krzyknął uradowany
CZYTASZ
Wataha Zapomnianych Dusz
AdventureKyle jest samotnym wilkiem. Snuje się po świecie,gdy natrafia na pewną wilczyce. Wtedy zakładają watahe. Od tego momentu ich życie wywraca się do góry nogami. Przepraszam, do góry łapami.