Przyjaźń czy Pomyłka Cz.3

61 4 1
                                    

Gdy wstałyśmy , ogarnęłyśmy się troszkę i zjadłyśmy śniadanie Pojechałyśmy Tramwajem do szkoły. Mieliśmy dziś Fajne zajęcia i tylko 3 godziny.. więc byłam szczęśliwa że Uwolnię się od niej.. Tak wiem co wredne.. Sama się sobie dziwię że tak o niej myślę lecz chyba Tamte dziewczyny miały rację w tym co mówiły o Łucji.. Przyjaźnimy się niedługo.. pożyczyła ode mnie już duuużo pieniędzy i cały czas mówi mi jak jest jej źle.. czy to normalne? Dzień zleciał dość szybko. Na każdej przerwie oraz na każdej lekcji Była obok mnie Łucja, Byłam taka wkurzona ale próbowałam to ukryć

JEST ! OSTATNIE 10 MINUT LEKCJI!! cieszyłam się bardzo ponieważ byłam umówiona dziś z moimi starymi przyjaciółmi z Warszawy. Ahh jak to okropnie brzmi STARZY PEZYJACIELE. Tak za nimi tęsknie.. 5 MINUT DO KOŃCA! Łucja podeszła do mnie i spytała się mnie czy może dziś u mnie przenocować. Powiedziałam jej grzecznie , że niestety nie dziś bo jadę do W-awy odwiedzić moich przyjaciół.. Powiedziała że chętnie ich pozna. Dałam jej chyba jasno do zrozumienia że tego NIE CHCE. Po skończonych zajęciach wyleciałam z szkoły , czekała już tam na mnie mama , która akurat musiała zawieźć papiery do firmy w Warszawie.. Dzień Minął tak szybko jak nigdy ! byłam taaaka szczęśliwa że mogłam się z nimi zobaczyć ! Gdy wróciłam do domu była godzina 23 , Wykąpałam się i poszłam spać... Miałam zajęcia dopiero na 12 więc  przygotowałam się na nie rano. O godzinie 11.00 Ktos zadzwonił do drzwi.. Myślałam że to tata zapomniał czegoś do pracy i się wrócił. Lecz otwieram drzwi a tam kto? ŁUCJAA. Robiła się ona coraz bardziej Nachalna.. Byłam mocno wkurzona, nie umiałam już tego ukrywać a Łucja myślała że to z powodu niewyspania. Robiła mi pretensję że nie chciałam zabrać jej do moich znajomych z Warszawy..

Każdy kolejny dzień stawał się coraz gorszy.. Nie mogłam się od niej uwolnić ! WPIE.PRZAŁA SIĘ W MOJE ŻYCIE CORAZ BARDZIEJ.. Myślałam że to moja wina.. że po prostu nie umiem jej docenić... Może chce dla mnie dobrze? Stwierdziłam że dam sb czas.. Tkwiłam w tej przyjaźni tydzień BYŁO ŹLE. Poźniej Minął Miesiąc RÓWNIEŻ BYŁO ŹLE .. 3 Miesiąc.. Nie dałam rady , po 4 miesiącu przyjaźni zostawiłam ją...

Czy dobrze zrobiłam? Czy nie będę żałować?

Po tygodniu gdy nie miałam się nawet do kogo odezwać w szkole Los się odwrócił.. Podeszły do mnie dziewczyny które wcześniej ostrzegały mnie przed Łucją.

Czy to się uda? Czy będę szczęśliwa? Nikt tego nie wie.. Czas nam to pokaże...

Przyjaźń czy Pomyłka?Where stories live. Discover now