Przyjaźń Czy Pomyłka cz.4

53 5 0
                                    

Dziś zaczynam lekcje na 8 ! Juz dojeżdżam do szkoły , jest 7.40 . Dzis wyrobiłam się wyjątkowo szybko. Wchodzę do szkoły , Idę pod salę gdzie mają być zajęcia. Widzę Łucję czytającą książkę...Taaa jak zawsze, kujon.. Stałam przez 5 minut na drugim końcu korytarza gdzie mieliśmy mieć pierwsze zajęcia wtem przyszły Karolina i Milena , przywitaliśmy się buziakiem a Łucja po prostu zabijała nas wzrokiem.. Nie powiem , sprawiało mi to satysfakcję.. Resztę dnia w szkole spędzaliśmy razem , we trzy , w końcu można było z kimś porozmawiać o chłopakach, zakupach ( bo z Łucją można by włącznie iść na zakupy ale pod warunkiem ze jej za nie zapłacisz ) , można było z nimi porozmawiać o normalnych rzeczach, nie to co z Łucją, Ona tylko potrafiła się żalić i wyłudzać pieniądze


Chyba wreszcie poczułam szczęście , poczułam że mam kogoś przy kim mogę być sobą.. Mogę być szczęśliwa. Byłam za młoda żeby siedzieć i wysłuchiwać smętnych opowieści Jak to było źle Łucji.. Jak Narzekała na jej matkę .. Tak rozumiem Było jej źle ale niech nie używa tego jako podtekstu aby pożyczyć ode mnie pieniądze lub Ubrań.. Których i tak nigdy nie dostaje z powrotem

Po zajęciach Karolina zaproponowała wypad na Pizze. Jak dla mnie bomba!! Hah wreszcie mogę z kimś miło spędzić czas i do tego zapłacić tylko za siebie hahah

Tak mijały tygodnie.. Beztroska przyjaźń przemieniła się w silną więź.. Czy wreszcie nadszedł czas w którym to ja jestem szczęśliwa i nie uszczęśliwiam żałosnej przyjaciółki która myśli tylko o sobie? ;)


Przyjaźń czy Pomyłka?Where stories live. Discover now