różowo oka | ninjago

Walentynki

~💎oczami Bloom~
Z dwie godziny leżałam w łużku nie wiedxąc jaki dziś dzień ktoś wszedł przewruciłam się na drugi bok żeby go nie widzieć .
?: wstawaj leniuchu
Ja: nie Martyna daj mi spać... wiedziałam że to nie Martyna chciałam go zdenerwować
?:nie jestem Martyna
Ja: wiem prubuje cię wkurzyć.
?: no nie no ... złapał mnie za ramie i siłą wyciągnoł mnie z łużka i teraz zauważyłam że to
Ja:Kai ciebie to już wogule się nie spodziewałam.. wszedłam do łużka
Ja: powiesz mi kturego dzisiaj?
Kai: 14 lutego walentynki
Ja: serio?
Kai: tak serio
Ja: skoro tak to jutro mam urodziny
Kai:urodziłaś się dzień po walentynkach?
Ja:no!
Kai: no to ci sie trafiło mniejsza o to obudź się leniu .
Ja: nie
Kai: sama tego chciałaś ... wtedy pociągnoł mnie za rękę wypadłam z łużka a gdy wstałam pociągnoł mnie mocniej i zaprowadził do pokoju gdzie był telewizor byli tam też Martyna,Jay,Nya,Coul,Zane i Lloyd.
Martyna: wstałaś wreszcie
Ja: no dzieki niemu ... powiedziałam wyrywając ręke z uścisku Kai'a
Kai: niema za co
Ja: ktoś mu powie żeby mnie puścił!
Lloyd: nie tak słodko wyglądacie
Ja: jak Kai mnie puści to pierwsze co zrobie to cie walne.
Jay: zaczynają się rodzinne sprzeczki
Ja: prawda
Martyna: wiesz że to ninja ?
Ja: eeee.... nie ale moge zgadnąć ktury to ktury
Coul: to mów .
Ja: zielny to Lloyd niebieski Jay Czerwony Kai Czarny Coul biały Zane a czerwono - niebieski Nya 😝
Lloyd: zgadłaś !
ja:jej! Kai puść mnie
Kai: nie
Ja: jesteś uparty jak osioł ... powiedziałam to cicho żeby nie usłyszał
Kai: co posiedziałaś ?
Ja: nic !😊 ... Kai przez cały dzień mnie obserwował ciągle mnie to denerwuje.😠 a jak mnie nie obserwował to chwytał mnie za ręke chciam krzyknąć że nie jestem jego własnością. Ale mi sie jakoś nie udawało . Ciągle prubowałam uwolnić się z jego uścisku. Raz mi się udało uwolnić ale niestety udało mu się mnie złapać. Kiedy zapadał mrok pociągnoł mnie za rękę nad staw. Więc cały dzień spedziłam z Kai'em.

No i co fajny rozdział ? Piszcie co wam sie podobało mi sie podaba fragment z upartym osłem!