siedemnaste urodziny

732 27 8
                                    

~oczami Bloom~

Gdy rano wstałam nikogo nie było przebrałam sie i poszłam do lasu. A w lesie śpiewałam moją ulubioną piosenkę

( włącz piosenkę )

Kolejny dzień, bez twojego telefonu.
Sama nie wiem czy zaufam jeszcze komuś.
Znów jest coś nie tak,
znów jest coś nie tak.
Mam dosyć ciebie i twoich humorów,
tych nieustannych meczących sporów.
Nie wiesz czego chcesz,
sam nie wiesz czego chcesz.

Otwórz oczy jest za późno,
nie szukaj mnie na próżno
Teraz tylko tracisz swój czas.
Czy tak wiele wymagałam,
w ślepą miłość zaplątana.
Czy żałujesz już, że nie ma nas?

Chce słyszeć lalalalalala love you,
mów mi lalalalalala love you,
mów mi lalalalalala love you.
Uoooooo
Chce słyszeć lalalalalala love you,
mów mi lalalalalala love you,
mów mi lalalalalala love you,
Uooooo

Patrzę w niebo, widzę spadające gwiazdy,
Wśród nich jedną jesteś Ty,
Nie chcę złapać Cię,
nie,nie chce złapać Cię,
Myślałam, że wygram walkę z przeznaczeniem,
Teraz wiem, niczego już nie zmienię,
Płomień w końcu zgasł,
nasz płomień w końcu zgasł.

Ty tylko nie pomyśl, że bez Ciebie będzie mi źle,
bo gdy patrzę teraz w lustro, uśmiecham się.

Otwórz oczy jest za późno,
nie szukaj mnie na próżno
Teraz tylko tracisz swój czas,
Czy tak wiele wymagałam
W ślepą miłość zaplątana?
Czy żałujesz już, ze nie ma nas?

Chce słyszeć lalalalalala love you,
mów mi lalalalalala love you,
mów mi lalalalalala love you.
Chce słyszeć lalalalalala love you.
Uoooo mów mi lalalalalala love you,
mów mi lalalalalala love you.
Uoooo

Puste słowa, obietnice bez znaczenia.
Są bez wartości, nie mam nic do stracenia,
bo
to twój błąd x2

Otwórz oczy jest za późno,
nie szukaj mnie na próżno.
Teraz tylko tracisz swój czas,
Czy tak wiele wymagałam?
W ślepą miłość zaplątana?
Czy żałujesz już, że nie ma nas?

Chce słyszeć lalalalalala love you,
mów mi lalalalalala love you,
mów mi lalalalalala love you.
Uoooo
Chce słyszeć lalalalalala love you,
mów mi lalalalalala love you,
mów mi lalalalalala love you.
Uoooo

Gdy skończyłam zauważyłam Adrianne.
Ja: cześć
Adrianna: cześć .... powiedziała i pobiegła w drugą stronę poszłam za nią jej zachowanie mnie trochę zdziwiło szłam z godzinę i w końcu ją znalazłam schowałam sie w krzakach żeby mnie nie widziała. Adrianna bawiła sie z wilkami. Adrianna to mistrzyni wilków! Po dziesięciu minutach poszła sobie. Zresztą tak samo jak ja bo nie miałam zamiaru być w tym lesie nawet minute więcej! Coś dzisiaj mi sie tu nie podobało. Usłyszałam głos Kai'a
Kai: Bloom gdzie jesteś ?
Zaszłam go od tyłu .
Ja: tutaj
Ten sie odwrócił i złapał mnie za rękę.
Ja: Kai prosze puść mnie
Miałam już tego dosyć więc powiedziałam to po cichu tylko mnie przybliżył do siebie i pocałował! Ja zamknełam oczy bo nic więcej nie mogłam zrobić. Oderwaliśmi sie od siebie a ja cała w rumieńcach. Miałam kaptur więc tego hyba nie zauważył nadal mnie trzymał za rękę.
Kai: zdejmnij ten kaptur napewno bez niego napewno  piękniej wyglądasz .
Ja: może
Miałam kaptur na zapinanie więc go odpioł i wrzucił do wody a  moje długie rude włosy siengające aż do kolan opadły delikatnie po moich plecach.
Kai: teraz wygladasz dużo lepiej .
No żeczywiście to dużo lepiej wygląda miałam fioletową sukinke rajtuzy i rękawiczki. (zdjęcie)
Kai:  A ! I ślicznie ci w rumiencach.
Na te słowa jeszcze bardziej sie zarumieniłam. On chce żeby miałam jednego wielkiego rumieńca na twarzy  jak to mu tak to mu to wychodzi ! Pocałował mnie jeszcze raz.  Miałam jeden wielki rumieniec.  Przestał mnie całować i mi szepnoł do ucha.
Kai: chcesz zostać moją dziewczyną?
Zawiesiłam mu ręce na szyi
Ja: tak
Pocałowałam go w policzek zaraz po tym jak to powiedziałam. To były najlepsze urodziny w moim życiu. Poszliśmy do domu. Ledwo weszliśmy i było słychać
Jay,Coul,Zane,Kai,Nya,Lloyd,Martyna: wszystkiego najlepszego z okazji siedemnastych urodzin
miałam racje to najlepsze urodziny mojego życia. Cieszyłam sie jak nigdy chciaż tego nie pokazywałam po raz pierwszy mam prawdziwe  urodziny.
Ja:dziękuję za to że o mnie pamietaliście. 
Martyna: przyjaciuł sie nie zapomina .
Graliśmy w Monopoly Zane wygrał. Potem ogrodaliśmy film a dokładnie Horror gdy zbliżał sie straszny moment Martyna zasłaniała oczy rękami. A ja w czasie reklam zasnełam gdy sie  zaczoł film obudził mnie krzyk. Gdy film sie skończył wszyscy poszli do domów. Zostałam ja i Martyna. Popatrzałyśmy jeszcze na Scooby-doo upiur w teatrze. I poszłyśmy spać lepszego dnia w życiu nie będe miała.

-------
Jej fajny rozdział? Mam nadzieje że sie podoba.

różowo oka | ninjagoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz