Adrianna,cała prawda i sen

886 33 13
                                    

Włacz piosenkę gdy będzie pt,,lustra"
~ oczami Bloom ~
Rano wstałam obudziłam Martyne i poszłam do lasu na mp3 włączyłam piosenke pt,,lustra" nie mogłam się powstrzymać i zaczełam śpiewać
1.Już nie jesteś taki sam
Tak i ja pierwszy raz
Widze to każdego dnia
Co raz mniej
Ciebie mam
Ref:Wszędzie wiszą lustra
Do okoła nas
Może nadal myślisz jestem taki sam
Wszędzie wiszą lustra
Wokuł twoich słów
Kiedy się usłyszysz
Może z obcych ust
2.Ty masz zawsze rację
Wiem zgadzam się
Jest okey
Winna jest po środku gdzieś
Bliżej mnie, bliżej mnie
Ref:Wszędzie wiszą lustra
Do okoła nas
Może nadal myślisz jestem taki sam
Wszędzie wiszą lustra
Wokuł twoich słów
Wszędzie wiszą lustra
Wokuł twoich słuw
Kiedy się usłyszysz
Może z obcych ust
Są dookoła nas,nas,nas
Są dookoła nas
Ref: Wszędzie wiszą lustra
Dookoła nas
Może nadal myślisz
jestem taki sam
Wszędzie wiszą lustra
Wokuł twoich słów
Kiedy się usłyszysz
Może z obcych ust (x2)
Wszędzie wiszą lustra
Wokuł twoich słuw
Nagle zza krzaków wyszła jakaś dziewczyna
?: ładnie śpiewasz
Ja: dzięki jestem Bloom
?:Adrianna
Ja: jesteś tu nowa pierwszy raz cię tu widzę
Adrianna: tak
Ja: a co tu robisz ?
Adrianna: oglądam okolice a ty co tu robisz ?
Ja: co sobote chodzę do lasu
Adrianna: ahaaa
Nagle dzwonek mi zadzwonił głos Garmadona skąd ten pomysł?
Dzwonek: znowu się spotykamy! Hahahahaha!
Adrianna: co to?
Ja: muj dzwonek koleżanka do mnie dzwoni
Adrianna: głos Garmadona to twuj dzwonek?!
Ja: tak niewiem skąd ten pomysł zaczekasz chwile muszę odebrać
Adrianna: nie musze iść do domu pa !
Ja: pa!
Zaczełam rozmawiać z Martyną
Martyna: Bloom mogłabyś pujść na zakupy ?
Ja: tak a co brakuje ?
Martyna: mleka,płatków i herbaty rozpuszczalnej
Ja: okey będe pamiętać
Martyna: i jeszcze dwie sprawy
Ja: no mów
Martyna: po pierwsze zakochałaś się po drugie Kai chce się z tobą spotkać
Ja: jeżeli ty zorganizowałaś to spotkanie masz za przeproszeniem przesrane!
Martyna: ja tego nie zorganizowałam!
Ja: oki wieże ci !😝
Poszłam na zakupy ledwo wyszłam z lasu już spotkałam Kai'a 😜
Ja: cześć
Kai: cześć mam ci coś ważnego do powiedzenia
Ja: to wal!
Kai: wiesz o tym że cię niewychowywali prawdziwy rodzice ?
Ja: tak ale skąd ty o tym wiesz !?
Kai: muj przyjaciel to twuj... to twuj...to twuj..
Ja: powiesz to wreście czy nie
Kai: to twuj brat
Ja: co?!
Kai:a to
Ja: to dlaczego on tu nie przyszedł?
Kai: no bo miał ważną sprawę do załatwienia
Ja: a możesz mi powiedzieć ktury z nich !?
Kai: Lloyd ! ... przez resztę drogi śliśmy w milczeniu dopiero się odezwałam gdy już byłam przy furtce
Ja: dobra noc
Kai: dobra noc ... weszłam do pokoju niewiedząc co zrobić Martyna to zauważyła
Martyna: co się stało?
Ja:dzisiaj się dowiedziałam że mam brata!
Martyna: serio!!
Ja:tak... Po oglądaliśmy telewizje a gdy już nic ciekawego nie leciało poszłyśmy spać zanim zasnełam rozmyślałam o wszystkim co się działo a dokładnie o tym że mam brata o kturym nic nie wiem gdy zasnełam była 00.00 a gdy zamknełam oczy i zasnełam zdałam sobię sprawe że znalazłam rodzinę moja radość była ogromna gdy to sobie uświadomiłam.
Sen..
Goniłam się z jakimś chłopakiem w czerwonej koszulce on mnie gonił ja uciekałam w pewnym momencie się potknełam i spadłam a ten chłopak mnie zawołał
?:Bloom !!.. gdy upadłam straciłam przytomność. Podeszła do mnie ta ktura się mną opiekowała a ten z kturym się bawiłam nadal krzyczał .
? : BLOOM!BLOOM! BLOOM!... nagle usłyszałam inny głos
?: Bloom obuć się
Wstałam obudziła mnie Martyna .
Ja: co tak wcześnie mnie budzisz ?
Martyna: bo gdzieś idę pa
Ja: pa!
MÓJ REKORD 586 SŁÓW . Więc nie marudzić że krutki bo większość dnia to pisałam więc do nexta pa 603 słowa

różowo oka | ninjagoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz