I'm Not Your Toy. || Bars And Melody

-1-

Po rozwiedzeniu się rodziców nie wiedzie mi się najlepiej. Tata stworzył sobie nowe życie, poukładał je i złożył w całość jak idealne puzzle. Dobrze zarabia, wyjechał za granicę.
A mama?
Mama zaczęła chlać mówiąc wprost. Zamiast dać mi pieniądze na pieczywo, ona wydaje to na 2 flaszki piwa. Alkochol jest ochydny, nie wiem co ona w nim widzi. Już pomijając mój smak, przez nią nie mamy właściwie co jeść. Czasem da mi jakieś marne grosze na bułkę, czy cokolwiek do jedzenia, ale to tylko gdy ją o to poproszę i gdy jest trzeźwa. Kiedy jest pijana krzyczy na mnie, sama nie wiem za co, nie rozumiem jej wtedy w ogóle. Wychodzę wtedy często z domu do parku. Tak po prostu - posiedzieć, ochłonąć, wyciszyć się. Czasem też przemyśleć pare spraw. Jest tam ponuro, ale ja to lubię. Wysuszone liście na starych drzewach, zaniedbane zarośla, odludnienie tutaj...

Przejdę do mojego taty.
Nie mam z nim najmniejszego kontaktu. Odkąd się wyprowadził, wszystko się zjebało mówiąc w prost.
Bardzo chciałabym z nim zamieszkać, ale ja nawet nie wiem, czy wie jeszcze, że ja żyję. Czy wie, że mama sobie nie radzi? Czy wie, że nie mamy co jeść?
I czy w ogóle mnie kochał?
To przykre nie mieć kontaktu z ojcem. No ale co zrobisz? Nic nie zrobisz.
To jest dla mnie mega trudne. Ale nie tnę się. Poruszam ten temat, bo kiedy inne nastolatki mają problemy widzą rozwiązanie tylko w żyletce. A ja nie. Jestem silna, dla taty. Jeszcze kiedyś z nim będę, na pewno.

______________________________________

Gosia Xx
______________________________________