3 nr - Adam

8 1 0
                                    

W poniedziałek, gdy szedł do szkoły nie opuszczało go uczucie niepokoju. Kiedy została tylko jedna lekcja, zrzucił to na karb nie przespanej nocy, Ale na ostatniej godzinie nauczycielka powiedziała coś co nim wstrząsnęło. Umarła. Lisa umarła.

I co było okropne, powiedziała to tak... Obojętnie. Oczywiście, płakała. Jednak były to puste łzy. Bez oparcia. Jakby płakała nad losem obcego człowieka. To było najgorsze.

Adam był osobą zwyczajną. Miał nudne życie, ale chciał czegoś innego. Jakiejś różnorodności.
Kiedyś, gdy wracał znudzony ze sklepu, postanowił pójść do parku. Jakie było jego zaskoczenie, gdy usłyszał śmiech, taki dźwięczny, taki inny, ale taki znajomy. Na ławce w parku siedziała Lisa. To było... interesujące. Dziewczyna nie ukazująca na codzień uczuć, śmiała się tak szczerze. Mózg się wyłączył, a ciało ruszyło.
- Ciekawa książka? - uniosła głowę i spojrzała na niego. W tamtym momencie chciał się przeklnąć za tak głupie zachowanie, jednak ona, jakby odgadując jego myśli, uśmiechnęła się delikatnie.
- Bardzo.
Potem przychodził do parku codziennie, zawsze siedziała gdzieś indziej, lub robiła co innego. Gdy czytała, siadał obok i czekał. Zdarzało się, że spotykał ją płaczącą, z pustym wzrokiem, wściekłą, radosną, śmiejącą się na całego, rozmarzoną, zszokowaną, a nawet przestraszoną. Nigdy nie mógł się nadziwić ile emocji dają jej książki. Nawet sam zaczął czytać, jednak nudziło go to, oczywiście trzeba zignorować fakt, że gdy ona opowiadała o książce było to fascynujące. Następnie zaczynali rozmowę. Szybko zauważył, że jest nieprzewidywalna, ale dzięki temu ich dyskusja była jeszcze ciekawsza.
Z czasem, zaczął wyczekiwać tych krótkich spotkań i rozmów. Pragnął by trwało to dłużej, ale wiedział, że to niemożliwe. W końcu zebrał się na odwagę by prosić o możliwość częstszych spotkań i obiecał sobie zrobić to w poniedziałek. Ten przeklęty poniedziałek!
Wtedy dotarło do niego jak wiele fragmentów jej duszy pozostało nieodkrytych. I już takimi zostaną.

Była tylko pozornie nieistotnym fragmentem klasy.
Była jego odskocznią od codzienności.

Co Się Stanie?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz