Rozdział 5

47 7 0
                                    

W drodze do domu Ania opowiadała swojej mamie o dziewczynie, którą poznała. Mama dziewczyny była zadowolona, że ktoś tak ją motywuje. Ania zapytała się jej:
-Mamo, proszę dasz mi ją odwiedzać?
-Widzę, że na tej dziewczynie ci bardzo zależy i sprawia ci radość, a ty wiesz, że zależy mi tylko na twoim szczęściu, więc tak.
-Jejku dziękuje mamo, jesteś najlepsza.
-Nie jestem najlepsza tylko po prostu cię kocham.
Kiedy Ania dotarła do domu zobaczyła przed nim Mateusza. Ona bardzo się ucieszyła, bo bardzo za nim tęskniła. Wysiadla szybko z auta i uściskała go mocno. Nie puszczała go przez 5 minut, a do tego co jakiś czas obdarowywali się pocałunkami. Chłopak wszedł z nią do domu, poszli do pokoju dziewczyny. Mateusz zauważył, że ona jest bardzo zmęczona, w końcu jechała parę godzin. Więc powiedział:
-Kochanie widzę twoje zmęczenie, choć położysz się obok mnie. Wiesz, że przy mnie zawsze będziesz bezpieczna.
-Ale...
-Żadne ale skarbie.
-No, ale ty do mnie specjalnie przyjechałeś i ja mam spać? Nie chcesz porozmawiać?
-Nie musisz nic mówić, mi wystarczy, że będziesz obok, blisko mnie mój skarbie.
-No dobrze, dziękuję za troskę, ale nie musisz.
-Muszę księżniczko.
Po tych słowach chłopak pocałował dziewczynę w czółko i położył obok siebie. Razem obok zasnęli.
Kiedy spali mama Ani nagle weszła do pokoju, bo chciała dać jej czyste pranie. Kiedy zobaczyła ich razem pomyślała, uśmiechając się i mając oczy we łzach "Mateusz nie pozwól jej się poddać, niech w końcu będzie szczęśliwa". Rano dziewczyna się obudziła i już nie było Matiego. Była tylko karteczka: "Skarbie musiałem iść, ale pamiętaj, że duchowo jestem zawsze przy tobie". Dziewczyna zaczęła coraz bardziej doceniać Mateusza. Zaczęła dawać rade.
Następnego dnia dziewczyna postanowiła pójść na sale szkolną trochę po ćwiczyć. Ania kochała tańczyć. Zaczęła się rozgrzewać, a potem nagle pomyślała, że pokaże historie poprzez taniec do piosenki, którą kocha "fall". Lekko się wahała, ale przypomniała sobie słowa Karoliny. Włączyła muzykę, zaczęła tańczyć. Jednak ona nie zauważyła, że w połowie utworu przyszła Karola. Kiedy Ania skończyła tańczyć Karolina poszła wzdłuż sali oklaskując przyjaciółkę. Ona miała styl rockowy, emo, była na czarno ubrana. Dziewczyna powiedziała:
-No Anka wiedzę, że stosujesz się moich rad. To było niesamowite. Masz prawdziwy talent.
-Co? Ja? Nie.. Może i to lubię, ale..
-Jakie ale? Masz talent dziewczyno. Wiesz, że zawsze mam racje. Nie zmarnuj tego co masz.
-Noo nie wiem.
-Żadne "no nie wiem". Tylko jedno, wielkie "tak"! A teraz włącz muzykę i tańcz.
Ania zatańczyła przez Karoliną. Była bardzo z niej dumna.
Kiedy się żegnały Karola powiedziała do przyjaciółki:
-Pamiętaj, ja w ciebie wierze.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 04, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Uwierzyć Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz