Chodziliśmy szukając jakiegoś wyjścia ale nie znalzlysmy. Cicho dziewczyny ktos tu idzie.
-Ciiiiii !
Jest tu kto zawołał chłopak , ubrany strasznie nie chlujnie i miał podparte spodnie .
Haloooo !!!!- zawołał
Powoli wyszliśmy z ukrycia i odpowdzialam
Cześć yyyyy jak masz na imię ? - zapytałam
Hejkaaa mam na imię Hubert. a Wy?
Yyyyy jaja jestem
Rozkaaa
Nie roka
Nie nie - odpowiedziałam za wzstydzeniem .
To jest Róża ja jestem .- nie d okonczyla moja przyjaciółka
A Hubert już wiedział jak ma na imię .
Po namyśle powiedziałam sb w głowie że przeciez ma bogatą mamę która na wszystko mu pozwala.
Ja nie byłam bogata osobą więc trochę się wzstydzilam.
Lecz z każdym chłopakiem i dziewczyna nie problem był pogadać .
Lecz moja przyjaciółka miała i to bardzo duży problem z rozmawianeim z jakim kolwiek chłopakiem.
Hubert pomógł nam odszukać jakiekolwiek drzwi to chyba była piwnica czy jakieś mroźne , zimne i ciche pomieszczenie .
Było strasznie ciemno ,
O.o.O z zawolalam przebiegł tamtędy ogromny szczur !!!Przestraszylam się bardzo Hubert złapał mnie za rękę i odrazu zrobiło mi się lepiej .
Lecz wredna koleżanka powiedziała.:
- Co Wy ty robicie ?
Zostaw go! - odpowiedziała z rozgniewana miną.
- Ja już nic.-'puscilam jego cieplutką rękę .
- w srodku Tam było dużo pudełko.
- Otworzyłam je i zobaczyłam .Chcecie wiedzieć co?
Dajcie gwiazdkę
I komentarz

CZYTASZ
Życie.(SKOŃCZONE)
AksiTen poranek miał być nudy i nieciekawy rozmyslalam leżąc N łóżku czy wstać czy nie Ale zaczęło się dzisiaj poniedziałek nie cierpię szkoły powoli wstałam i zeszlam na dół do kuchni tam było jak zawsze posprzatane zrobiłam sobie kanapkę i usiadłam n...