Najgorsze dla mnie...

1.6K 87 47
                                    

Tutaj chciałabym opowiedzieć swoje najgorsze wspomnienia. Liczę też, że napiszecie swoje w komentarzach.
Napisze to bardzo ogólnie i wymijająco, bo ten rozdział jest stworzony bardziej dla was.
- Zostałam 10 razy pod rząd wystawiona przez przyjaciółkę dla innej przyjaciółki (poważnie 10, liczyłam). I to nie było tak, że tamta miała jakąś złą sytuacje tylko po prostu moja dzwoniła do mnie rano i mówiła: ,,Nie spotkam się z tobą, bo nie mogę", a po południu dostawalam zdjęcia od niej jak jest z tą drugą.
- Kiedy rodzice mi mówią, że mnie nie kochają, jestem gówno warta, przynosze im wstyd, że chcieliby żebym się już wyprowadziła. To boli.
- W szkole ciągle byłam gnębiona. Przezywali mnie i tylko mnie, śmiali się ze mnie, mnie ośmieszali, ciągle mi ktoś coś zabierał, byłam bardzo nielubiana.
- Kiedy mój niedoszły chłopak był taki czuły i słodki, a jak mieliśmy się spotkać to tak:
1. 30 minut przed spotkaniem, kiedy zapytalam czy możemy spotkać się w innym miejscu, on powiedział, że idzie z kolegami na quady.
2. Zaprosilam go, on mówi, że mu się nie chce, a godzinę później poszedł z kolegą na rowery.
3. Zaprosił mnie. Byłam pod jego domem, a okazało się, że wyszedł z kolegami.
Ideał chłopaka, nie? Jeszcze wstydził się ze mną rozmawiać publicznie, w ogóle mieć ze mną cokolwiek wspólnego. Na szczęście nie był moim chłopakiem. I tylko te trzy razy mieliśmy się spotkać i po tych trzech razach powiedział, że da mi spokój i już więcej się nie odezwał...
Przykre, ale prawdziwe. Nie mam pojęcia jak odczytacie te wspomnienia, czy są one jasne w przekazie, czy nie, czy wydają się wam żałosne, czy smutne, ale tylko tymi mogę się tu podzielić.
Zachęcam do pisania swoich najgorszych wspomnień w komentarzach, jeśli tylko macie ochotę.
Wasz czas na tworzenie dzieła z własnego doświadczenia.

Smutno miOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz