- Czy mogłabyś zachowywać się jak dorosła?
Zdziwiona, podnoszę wzrok. Co ma przez to na myśli? Co dorosła oznacza? Czy to zaraźliwe? Czy to śmiertelne? Nie wiem o co chodzi.
- Czy byłabyś tak miła i powiedziałabyś mi co dorosła oznacza? - pytam grzecznie.
Wygląda na zszokowaną. To chyba nie dobrze, prawda? Czy to oznacza, że brakuje mi jakichś podstawowych informacji?
- Dorosły to osoba, która bierze odpowiedzialność za swoje czyny, a prawnie jest się dorosłym, gdy skończy się osiemnaście lat - wytłumaczyła mi cierpliwie bez żadnych wyrzutów ani pogardy w głosie. Lubię takich ludzi. Czy często zadają jej takie pytania?
- Nie wydaje mi się, abym brała odpowiedzialność za moje czyny, wybacz. Nie ma też osiemnastu lat - odpowiadam jej cicho na wcześniejsze pytanie, zwracając wzrok spowrotem na moją lekturę.
Stoi jeszcze chwilę przy mnie, chyba nie za bardzo wiedząc co zrobić i co właściwie się stało. W końcu jednak odchodzi.
Nie jestem dorosła.