Sobota jest , więc pozwoliłam sobie na dłuższe spanie bo aż do 11:00. Kiedy wstałam zeszłam na dół gdzie siedziała mama:
-Hey mamo.-Powiedziałam przez ziew.
-O hey Aviś ty jeszcze w pidżamie!?
-Tak coś się nie podoba?
-No jest godzina 11:00 a ty wyglądasz jak strach na wruble córeczko.-Zaśmiała się trochę.
-Wiem , ale dla mnie to już nieistotne.-Usiadłam przy wyspie kuchennej.
-Ej co się stało Avicii?-Zapytała już poważnie mama.
-Nic po prostu mam zły dzień.
-Kochanie jestem twoją matką i wiesz , że możesz mi powiedzieć o wszystkim.
-Wiem mamo , ale nic mi nie jest.-Uśmiechnełam się i poszłam się ogarnąć , przebrać w ubrania na codzień.Cała noc myślałam czy dać Leo jeszcze jedną szanse. Może się zmieni? Po części to też trochę moja wina bo byłam dla niego chamska i olewałam chociaż on się starał. Usiadłam na łóżko wziełam mojego iPhona i napisałam do Leo:
Avi: Spotkamy się dzisiaj?
Leo: A przemyślałaś już wszystko?
Avi: Tak... To jak?
Leo: Okay to w skate parku o 14:00?
Avi: Okay bye.Okay do 14:00 jeszcze czas , więc zadzwonie do Miki umówić się na jakiś spacer:
*Rozmowa tel.*
-Hey Mika idziesz gdzieś ze mną?
-Hey no spoko to widzimy się u mnie okay?
-No okay bye!
*Koniec rozmowy tel.*-Mamo idę do Dominiki!
-Dobrze , ale nie za długo!Wyszłam z domu i po drodze do Miki zadzwonił mój telefon i był to...Charlie? Tak był to Charlie tylko czego on ode mnie chce?
*Rozmowa tel.*
-Hey Avi co robisz?
-Idę do Miki , a ty? I w ogóle co tak nagle zadzwoniłeś?
-Ja u..z Leo i nie dzwonie nagle tylko tak bo Leo poszedł do sklepu po żelki , a mi się nudzi i zadzwoniłem.
-Charlie nie kręć okay? To Leo kazał ci zadzwonić sorry , ale jestem z nim dzisiaj umówiona , więc no...bye bo jestem na miejcu.
*Koniec rozmowy tel.*Wiem , że to Leo kazał zadzwonić Charliemu do mnie...tylko po co? Nie ważne! Pukam do drzwi domu Miki i po chwili jestem już z nią w jej pokoju:
-Okay Avi to mów mi tu o co wczoraj poszło z Leo!?
-Nic!
-Nie kłam mów!
-Mika bo se pujde!
-Avicii do cholery mów czemu nie jesteś Bambino!!!??
-Jestem Bambino i nic tego nie zmieni!!! Ale Leo wczoraj zachował się jak dupek!
-Czyli?
-Czyli jak dupek!
-Avi kurwa no mów bo czasu nie mam!
-Ej już 13:08!?
-No tak , a co?
-Jestem umówiona z Leo na 14:00 w skate parku!
-To idź , a nie stój! Potem zadzwonisz!
-Okay bye Mika!Wyszłam jak szybko tylko mogłam i kiedy już dotarłam na miejsce Leo jeździł sobie na desce po rampach. Usiadłam na ławkę i czekałam aż chłopak skończy...nie chciałam mu przeszkadzać. Wziełam telefon i zalogowałam się na fb wtedy koło mnie usiadł brunet:
-Już myślałem , że nie przyjdziesz.-Powiedział.
-Tak miałam pewne wątpliwości żeby tu przyjść.
-Czemu? Myślałem , że już wszystko sobie przemyślałaś?
-Leo to nie było dla mnie łatwe , ale tak przemyślałam to i...
-I co?
-I dam ci jeszcze jedną szanse , ale ostatnią jeśli ją zmarnujesz będziesz mógł o mnie zapomnieć i mówię serio.
-Na prawdę!? Jezu Avi...znaczy Avicii..dziękuję!-Przytulił mnie.
-Ymm...Leo możesz mówić Avi.-Odwzajemniłam uścisk.
-Serio? Okay kocham cię Avi!
-Co!?
-Jak przyjaciółkę!-Wybuchł smiechem , a ja razem z nim.
-Haha okay...przyjaciółkę powiadasz?
-Tak , a co nie?
-Nie spoko...kumplu!
-Dobre idziemy?-Zapytał.
-Okay chodź...ale gdzie?
-Do mnie jest Charlie.
-Okaaay!Poszłam z Leo do jego domu gdzie był też Charlie i robił coś na telefonie:
-Hey Charlie...nudzi ci się?-Usiadłam obok niego.
-Gdzie moje żelki Leło!?-Blondyn odłożył telefon.
-Yyy...ten tego no bo...zgłodniałem w skate parku i się poczęstowałem.-Zaśmiał się.
-Charlie kupie ci jutro tic tacki minionki okay?-Przytuliłam go.
-Taaak minionki!-Blondyn odwzajemnił uśćisk.
-Ej , a ja?-Oburzył się Leo.
-A co ty byś chciał hmm??-Spojrzałam na niego.
-huh...może...-Nie dokończył.
-Ej to jo już pójdę bye Avi bye Leo!-Pożegnał się Charlie i poszedł.
CZYTASZ
Jesteś Moim Całym Światem
FanfictionAvicii Walker to 15-letnia dziewczyna która ma swój kanał na you tube gdzie nagrywa swoje covery. W podstawówce prześladowana cicha myszka , a teraz lubiana i pewna siebie nastolatka po przejściach. Mieszka w Port Talbot w Walli , a jej sąsiadem jes...